Życie chrześcijańskie można opisać trzema postawami: „na stojąco”, czyli oczekując na przyjęcie Boga, „w wyciszeniu”, czyli tak, by usłyszeć Jego głos, oraz „wychodząc”, aby głosić Go innym.
Czy Belgia jest duchową pustynią? Być może. Ale są na niej przynajmniej dwie oazy, gdzie rosną dobre owoce. W Beauraing i w Banneux miały miejsce uznane przez Kościół objawienia Matki Boga. Ludziom życie odwraca się tu o sto osiemdziesiąt stopni.
Kiedy abba Arseniusz przebywał jeszcze na dworze cesarskim, modlił się do Boga: „Panie, wskaż mi drogę zbawienia”.
"Ostatnio zdarzały się w Warszawie przypadki profanacji Krzyża i miejsc świętych. Zabierałem w tych sprawach głos w oświadczeniach Kurii. Źle jest, jeśli przypadki te dotyczą także świątyń katolickich w naszej Archidiecezji" - pisze w bożonarodzeniowym liście do kapłanów kard. Kazimierz Nycz.
Chrześcijanie winni patrzeć na „wielkiego” Jana Chrzciciela jako przykład pokornego dawania świadectwa o Chrystusie, jako na kogoś, kto wyniszcza samego siebie aż do śmierci, aby wskazać na przychodzącego Syna Bożego – powiedział Papież w kaplicy Domu św. Marty na porannej Mszy.
Na Rynku Głównym, gdy przed Ratusz dotarł Orszak Trzech Króli, odbyła się prapremiera hymnu Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016.
Można długo mówić o inkulturacji, o konieczności działania dla dialogu. Nic z tego nie wyjdzie, jeśli nie zaczniemy od początku. Jeśli w naszych kościołach nie będzie cichej i nieustannej adoracji Najświętszego Sakramentu.
Cima da Conegliano namalował w swoim życiu wiele obrazów utrzymanych w popularnej w XVI w. konwencji sacra conversazione (święta rozmowa). Przedstawiały one kilkoro stojących obok siebie świętych. Ta „święta rozmowa” jest jednak szczególna, pokazuje bowiem znacznie więcej.
Moja więź z Karolem de Foucauld sięga dzieciństwa. Patrząc z perspektywy czasu, mogę powiedzieć, że pamięć o nim i jego obecność nieustannie mi towarzyszyły. Wszystko zaczęło się za sprawą pewnego antyklerykalnego nauczyciela.
Historia pachnąca miłością. Ale dopiero na końcu. W Cascia siostry zatykały nosy.