Przez lata prześladowała ją myśl, że Bóg ją odrzucił. Zaciskała zęby i wbrew kotłowaninie myśli klękała do modlitwy.
To najbardziej popularna, a zarazem najstarsza modlitwa kontemplacyjna w Kościele. Ośmieszany przez niektórych Różaniec stanowi dla wielu źródło siły. Nie ma w naszej diecezji parafii, gdzie nie istniałyby róże różańcowe.
W najważniejszym polskim sanktuarium maryjnym - na Jasnej Górze w Częstochowie - odprawiono w niedzielę po południu Mszę dziękczynną za nowych błogosławionych Kościoła w Polsce - prymasa Stefana Wyszyńskiego i matkę Różę Czacką.
Czy ten post nas odmieni? Nie sądzę. Do zmiany samego siebie trzeba odwagi. Wielkiej odwagi. Trzeba wyrzucić w diabły wszystkie pudry, róże, szminki i spojrzeć w swoją gębę bez żadnego makijażu.
Papież Franciszek wyraził w środę radość ze zbliżającej się beatyfikacji prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej. O niedzielnej uroczystości w Warszawie mówił podczas audiencji generalnej w Watykanie.
Mistrzostwa Polski Księży w Piłce Nożnej Halowej nie ułożyły się dobrze dla reprezentacji diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. - Mimo porażki, bawimy się dalej - mówi ks. Adam Paź, proboszcz w Róży Wielkiej podczas turnieju pocieszenia.
Czy to możliwe, by nie wyściubić nosa poza mury Karmelu i zostać wielką misjonarką? Tak, pod warunkiem, że… jest się Teresą z Lisieux. W roku jubileuszowym meteorolodzy zapowiadają deszcz róż.
– Byłam oporna wobec powołania i chciałam udowodnić sobie, że go nie mam. Potem chciałam wybrać każdy inny zakon, tylko nie dominikanki. Jednak Bóg pokazał mi, że chce mnie właśnie tutaj – opowiada s. Róża.
W kościele pw. świętych Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu w dzień współpatronki parafii przy ołtarzu pojawiają się naręcza róż i pachnące jabłka. Skąd się wywodzi tradycja błogosławieństwa tych owoców we wspomnienie świętej?
W filmie „Jasminum” mnisi pachnieli czeremchą, wiśnią i śliwą. We włoskiej Cascii siostry zatykały nosy. I nawet przez myśl im nie przeszło, że tłumy będą nazywały ukrytą na końcu korytarza mniszkę Świętą od Róż.
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.