– Angażowanie się w działalność koła misyjnego bardzo dużo mi dało. Dzięki modlitwie i różnego rodzaju akcjom stałam się dużo wrażliwszym człowiekiem, widzącym potrzeby innych, który potrafi sięgać wzrokiem nawet do Afryki – mówi Małgorzata Witkowska ze Złakowa Kościelnego.
– Nigdy nie zapomnę chwili, gdy pewna misjonarka uklękła przed osobą na wózku inwalidzkim, ucałowała jej ręce i poprosiła: „Pobłogosław mi”. Modlitwa chorych naprawdę buduje Kościół, także ten na krańcach świata – przekonuje Jacek Wróbel.
- Media tak obrzydziły wszelkie autorytety, że one mogą zostać odbudowane przez ludzi świeckich, którzy powiedzą: „Dość sprowadzania Kościoła do piwnicy” - mówią Lucyna i Krzysztof Hnatiowie. Właśnie rozpoczynają ewangelizację w swoim mieście.
Najważniejsze, by kochać dzieci tak, jak tego nauczył ks. Robert Spiske.
W Chorwacji, jak Polska katolickiej w 90 proc., zgodnie z prawem co roku zabija się 10 tys. nienarodzonych dzieci. W 4-milionowym kraju to straszna liczba. O. Marko Glogović i jego wspólnota wyrywają śmierci rocznie około 100 dzieci.
Możemy być „pełnomocnikami” naszych zmarłych i za nich, tu, na ziemi, „wyrównać rachunki” za niedostateczną miłość.
W związku z pojawiającymi się ostatnio doniesieniami o narzucaniu ideologii LGBT stosowne swoje oświadczenie wydała Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.
S. Monika Nowicka, pracująca w Maganzo, mówi o tym, jak się mieszka, uczy i choruje na misjach, i co to znaczy „być u siebie”.
- Jestem tylko narzędziem, ołówkiem, który pisze to, co chce Bóg – mówiła Matka Teresa z Kalkuty
Kiedy przez wieś Tychowo na północy Polski eskortowały Matkę Bożą wozy strażackie na sygnale, wszyscy mieszkańcy klęczeli przed domami. W pękających od tłumu kościołach od Syberii po krańce Polski tysiące ludzi przed ikoną częstochowską adoptowało już duchowo zagrożone aborcją dzieci. Tak będzie aż do Fatimy.
Postać św. Jana Nepomucena przypomina, że nie każdy człowiek ma prawo do całej prawdy o wszystkich.