Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Paulini i przybywający na Jasną Górę pielgrzymi modlą się za dusze górników, którzy zginęli w katastrofie w kopalni Pniówek, za ich bliskich, za wszystkich poszkodowanych w tym wypadku i za ratowników, którzy ruszyli im na pomoc.
Już ponad 70 uchodźców z Ukrainy znalazło schronienie w Domu Pielgrzyma i w tzw. halach noclegowych na Jasnej Górze, ta liczba stale rośnie - poinformowali w środę przedstawiciele sanktuarium.
Ponad 1,6 mln pielgrzymów przybyło na Jasną Górę w 2021 r., to blisko dwa razy więcej, niż w roku 2020. Jasnogórscy paulini mówią o pewnej odwilży ruchu pielgrzymkowego w trwającej pandemii, ale pątników było wciąż znacząco mniej, niż przed pojawieniem się koronawirusa.
W chrześcijańskiej tradycji i filozofii są jednocześnie obrona granic i pomoc humanitarna - powiedział w piątek na Jasnej Górze bp Krzysztof Zadarko z Koszalina, który jest przewodniczącym Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Zmarłego 14 listopada br. w wieku 102 lat paulina, ojca Jerzego Tomzińskiego, nazywanego "legendą Jasnej Góry", pożegnano w środę w jasnogórskiej bazylice. O. Tomziński był przyjacielem kilku papieży i kardynała Stefana Wyszyńskiego.
- Potrzebujemy nie tylko ich dostrzec, wydać opinie, ocenić i dać jałmużnę. Chrystusowe orędzie idzie dalej. Nie wystarczy jednorazowy akt miłosierdzia. Dzisiaj człowiek potrzebuje relacji, więzi i przyjaźni. A zatem potrzeba obecności - mówił bp Jacek Kiciński na Jasnej Górze w V Światowy Dzień Ubogich.
Na Jasną Górę przybyła 39 Pielgrzymka Ludzi Pracy.
Praca ewangelizacyjna wśród mężczyzn i z mężczyznami jest dzisiaj kluczem do odnowy Kościoła.
Piąty dzień kleryckiej pielgrzymki nie oszczędził pątników. Dzienny odcinek pokonywali w strugach deszczu.
Cel coraz bliżej, a pogoda coraz mniej rozpieszcza. Dziś klerycy wędrowali w strugach deszczu. Musieli wyglądać przejmująco, skoro zmokniętych, prosto z ulicy zaprosiła ich na kawę pewna pani...
Jeszcze jako kleryk założył oratorium dla młodzieży i kolegium dla biednych chłopców. Jak to zrobił nie zaniedbując studiów, pozostanie tajemnicą.