Podczas spotkania ekumeniczno-międzyreligijnego
Podczas spotkania ekumeniczno-międzyreligijnego
Vatican Media

Leon XIV w Libanie: gesty i słowa, które przyniosą owoce

Daniele Piccini

VATICANNEWS.VA

publikacja 03.12.2025 08:35

Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.

Po Mszy świętej odprawionej przez papieża w porcie w Bejrucie, cztery osoby duchowne podzieliły się z wysłannikiem Vatican News swoimi wrażeniami z pierwszej podróży apostolskiej papieża do Kraju Cedrów. Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.

Pokój, jedność między religiami, nadzieja dla młodych ludzi, uznanie dla wzorowego narodu, który przez wieki zawsze potrafił pokazać światu sens braterstwa – to przesłanie wybrzmiało podczas podróży apostolskiej Leona XIV do Libanu, zakończonej 2 grudnia.

Niezapomniana modlitwa przy grobie św. Szarbela

Jeden z braci kapucynów, zapytany o to, co wynosi ze spotkania z Papieżem wyznał Vatican News, że nie zapomni obrazu Papieża Leona XIV klęczącego w modlitwie przy grobie św. Szarbela Makhlūfa, mnicha uważanego za patrona kraju, któremu przypisuje się ponad 29 tysięcy cudów uzdrowienia.

„Z flagi naszego kraju można usunąć cedr i zastąpić go św. Szarbelem. Ten święty – twierdzi zakonnik – jest ważny nie tylko dla tutejszych chrześcijan, ale obecnie dla całego Libanu, także dla muzułmanów, dla całego świata. Cały świat klęka właśnie tam, gdzie klęczał papież”.

Przesłanie od i do Papieża

Zakonnik interpretuje to ciepło, które być może wszyscy odczuwają, wracając do domu po Mszy św. z Leonem XIV, jako wdzięczność. „Przede wszystkim – dodaje kapucyn – z całego serca dziękujemy Papieżowi, który swoją pierwszą podróż poza Włochy poświęcił właśnie Libanowi”.

Ale być może część tego ciepła wynika również z pewności, że byliśmy w stanie – poprzez gesty, gościnność, okazywane na ulicach i podczas modlitwy uczucia – coś odwdzięczyć. „Dzisiaj nie tylko Papież przekazał nam przesłanie – podsumowuje zakonnik – my również przekazaliśmy przesłanie Papieżowi i całemu światu. My, chrześcijanie z Libanu, jesteśmy tutaj, nadal tu jesteśmy. Kiedy rozglądam się dookoła, nie jestem w stanie policzyć, ilu jest tu ludzi. To naprawdę piękne”.

Przesłanie braterstwa

„Papież pozostawia przesłanie wielkiej nadziei i uznania dla narodu, który przez wieki potrafił być świadkiem najpierw tolerancji, a teraz braterstwa. Braterstwa między kulturami, między regionami, braterstwa jako fundamentalnej wartości życia i jako fundamentu, na którym można budować pokój” - zauważa prałat Ivo Panteghini z włoskiej diecezji Brescia.

Zapamięta, że Leon XIV podczas spotkań z Kościołem libańskim wysłuchał świadectw bliskości, wykraczającej poza przynależność narodową i wyznaniową, troski o migrantów i chorych, więźniów, najuboższych. Zachęcał do niesienia miłości i miłosierdzia na Ziemi, pozostając mocno zakotwiczonym w Niebie.

Nadzieja młodych pokoleń

Pokój jest również warunkiem nadziei wielu młodych Libańczyków, którzy opuścili lub rozważają opuszczenie kraju, aby zbudować sobie przyszłość gdzie indziej. „Papież Leon XIV wiele mówił o pokoju, zachęcał również młodych ludzi, aby byli odważni i nie bali się przyszłości. Przekazał przesłanie jedności, zwłaszcza dla różnych grup libańskiego społeczeństwa, które doświadczyło tak wiele cierpień” – podsumowuje przed mikrofonem Vatican News ojciec Brighton Zimba, misjonarz komboniański pochodzący z Zambii.

Świadectwo, które pozostanie

Kiedy tłum rozchodził się z nabrzeża w Bejrucie, odnosiło się wrażenie, że to, co zostało zrobione i powiedziane w ciągu ostatnich dni, w jakiś sposób pozostanie. „Papież Leon pozostawia świadectwo swojej obecności, swoich słów, swojego dzielenia się. Wierzę, że będą to rzeczy niezapomniane nie tylko dla narodu libańskiego. Papież – mówi na koniec bp Paolo Martinelli, wikariusz apostolski Arabii Południowej – pozostawił ślad, świadectwo, słowo, które ma znaczenie dla Kościoła i dla całego świata”.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona