Psuja
Obecnie red. Gmyz potwierdza, co pisał GN, że abp Życiński nie był informatorem SB w sprawie podziemnego pisma „Tumult” Józef Wolny

Psuja

Komentarzy: 1

Andrzej Grajewski

GN 27/2011

publikacja 07.07.2011 00:15

Przy interpretacji dokumentów można się różnić, ale nie powinno się kłamać, jak to robi red. Cezary Gmyz w polemice ze mną na łamach „Uważam Rze” (nr 21).

Jego tekst jest odpowiedzią na moją publikację w GN (nr 25.), stanowiącą próbę analizy nielicznych zachowanych dokumentów, wskazujących na zarejestrowanie przez Służbę Bezpieczeństwa ks. Józefa Życińskiego jako tajnego współpracownika w latach 1977–1990. Wskazywałem przy tym, że w sytuacji, gdy cała dokumentacja została zniszczona, trudno przesądzać, jaki rzeczywiście te kontakty miały charakter. Tam, gdzie nie mam pewności, zawieszam ocenę, zwłaszcza wobec osób nieżyjących.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..