– „Stop. Teraz już nie rozmyślaj o Mnie, ale wpatruj się we Mnie” – podpowiadał o. Joachim Badeni, zdradzając sekret kontemplacji.
Mam wrażenie, że to słowo, którego wielu katolików nad Wisłą boi się jak ognia. „Kontemplacja” brzmi jak świat zamknięty za kratami Karmelu, jak niedostępna rzeczywistość. Tymczasem, jak nauczał o. Joachim Badeni, jest ona „widzeniem Boga”. Zdolny jest do niej każdy człowiek i, jak zaznaczał, jest ona prosta.
Dziękujemy, że z nami jesteś
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Czytasz fragment artykułu
Subskrybuj i czytaj całość
już od 14,90 zł
Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI
Pierwsza strona
Poprzednia strona
Następna strona
Ostatnia strona
oceń artykuł
Najnowsze w serwisie
- Służąca Pana Jezusa - bł. Aniela Salawa
- Szansa dla chrześcijańskiego Zachodu?
- Dar dla naszego Kościoła
- Rzym centrum dialogu instytucji polonijnych z całego świata
- Kard. Schönborn papieskim wysłannikiem na uroczystości maryjne do Niemiec
- Podwójna radość z kanonizacji Frassatiego i Acutisa
- Acutis: święty, który wspiera i inspiruje więźniów
- Watykan: Intensywna jesień papieża Leona XIV:
- Święty Magnus
- Pechowa ucieczka. Święta Małgorzata Ward
Czym jest kontemplacja? Czy każdy jest do niej zdolny?