Wybitny filozof i wielka święta, też zresztą filozof. Historia przyjaźni św. Edyty Stein z urodzonym 130 lat temu Romanem Ingardenem poszerza nasze myślenie zarówno o świętości, jak i o filozofii.
Intensywność tej relacji zmienia się pod wpływem czasu i życiowych decyzji obojga, ale przyjaźń trwa i przez ponad dwadzieścia lat znajduje odbicie w fascynującej, także dla współczesnego czytelnika, korespondencji. Pokazuje, jak bliscy mogą być sobie ludzie, mimo odmiennego patrzenia na świat i zupełnie różnego podejścia do spraw wiary.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Uczyniłem to w postawie, w jakiej stoję przy grobie każdego człowieka".
W przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.