Powodzie na granicy Indonezji i Timoru Wschodniego

Wciąż rośnie liczba śmiertelnych ofiar powodzi, spowodowanych ulewnymi deszczami w ostatnim tygodniu, zarówno na indonezyjskiej wyspie Flores, jak i w sąsiednim Timorze Wschodnim.

Zginęło ponad 90 osób, a dziesiątki uznaje się za zaginione. Działania ratownicze utrudnia brak mostów i dróg, zniszczonych przez ulewne deszcze oraz pokrytych błotem i gruzem, brak odpowiedniego sprzętu, przerwy w dostawie prądu, a także fakt, że do tego obszaru można dotrzeć jedynie drogą morską, obecnie bardzo wzburzoną.

Setki, a może nawet tysiące osób musiało opuścić swoje domy. Niektóre z nich zostały całkowicie zmiecione przez wodę. Deszcze spowodowały również opadanie zastygłej lawy ze zboczy wulkanu Lewotolok, po jego erupcji w listopadzie ubiegłego roku i uderzyły w kilka wiosek. Prezydent Indonezji Joko Widodo nakazał rządowi oraz szefom wojska, policji i agencji ds. klęsk żywiołowych jak najszybsze przeprowadzenie działań ratunkowych, a w telewizyjnym przemówieniu do narodu złożył kondolencje rodzinom ofiar i wszystkim poszkodowanym.

Wygląda na to, że liczba ofiar będzie rosła, powiedział Joaquim José Gusmão dos Reis Martins, podsekretarz stanu ds. ochrony ludności. Dramatyczne wydarzenia pogodowe z ostatnich kilku dni nie są niczym nowym w Indonezji, gdzie sezonowe deszcze często powodują powodzie i osunięcia ziemi, dotykając miliony ludzi mieszkających w obszarach górskich lub w pobliżu terenów zalewowych.

 
«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11