Na stronie internetowej Sądu Najwyższego w piątek po południu opublikowano oświadczenie majątkowe za 2019 rok prezydenta Andrzeja Dudy. Publikacji oświadczenia prezydenta domagali się w politycy KO.
"Osobiście zwróciłem się do SN o zdjęcie klauzuli tajności i ujawnienie mojego oświadczenia majątkowego. Są klauzule i procedury, ale ja osobiście nie mam nic do ukrycia. Spłacamy z Agatą kredyt, jak prawie każde małżeństwo" - napisał na Twitterze Andrzej Duda, załączając link do strony SN.
Szef sztabu Rafała Trzaskowskiego Cezary Tomczyk zorganizował w piątek konferencję prasową przed Pałacem Prezydenckim, na której domagał się, by Andrzej Duda w ciągu 12 godzin opublikował swoje oświadczenie majątkowe.
Zaznaczył, że oświadczenia majątkowe zostały wymyślone po to, by walczyć z korupcją na szczytach władzy. "Jeżeli prezydent nie chce opublikować swojego oświadczenia, to znaczy, że ma coś do ukrycia" - powiedział. Jak mówił, oświadczenie majątkowe prezydenta trafiło do Sądu Najwyższego, ale Andrzej Duda nie zgodził się na to, by trafiło do opinii publicznej. "To jest absolutny skandal" - ocenił Tomczyk.
Zapowiedział, że złożony zostanie przez KO projekt ustawy, zakładający, że prezydent i premier ma obowiązek ujawnić swoje oświadczenie majątkowe. "Nie może być tak, że w państwie są równi i równiejsi" - powiedział Tomczyk.
Zgodnie z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne prezydent Rzeczypospolitej Polskiej składa oświadczenie o stanie majątkowym Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.