Niech stwierdzenie naszej przygodności na ziemi i naszych ograniczeń nie sprawia pogrążenia nas w lęku, ale przypomina nam o naszej odpowiedzialności za samych siebie, za bliźnich i za cały świat – powiedział Ojciec Święty w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”.
Papież nawiązał do czytań liturgicznych XXXIII niedzieli zwykłej roku B i zaznaczył, że fragment Ewangelii (Mk 13, 24-32) jest nie tyle pouczeniem na temat końca świata, ale raczej zachęta do dobrego przeżywania teraźniejszości, do czujności i stałej gotowości, ponieważ będziemy wezwani do rozliczenia się z naszego życia. W tym spotkaniu ujrzymy Oblicze Jezusa w pełnym świetle Trójcy Świętej; oblicze promieniujące miłością, przed którym w całkowitej prawdzie pojawi się także każda istota ludzka.
Franciszek podkreślił, że dziejów ludzkości, a także każdego z nas, nie można rozumieć jako zwykłej serii słów i faktów, które nie mają znaczenia. Nie może też być interpretowana w świetle wizji fatalistycznej, jakby już wszystko było ustalone z góry, zgodnie z przeznaczeniem, które obejmuje wszelkie przestrzenie wolności, uniemożliwiając dokonywania wyborów, które byłyby owocem prawdziwej decyzji. Nie znamy czasu ani sposobu, w jaki dokona się ostateczne spotkanie z Panem. Wiemy natomiast, że w tym dniu każdy z nas będzie musiał zrozumieć, czy Słowo Syna Bożego rozjaśniło nasze życie osobiste, czy też się od niego odwróciliśmy, preferując zaufanie własnym słowom. „Będzie to bardziej niż kiedykolwiek chwila, w której powinniśmy definitywnie powierzyć się miłości Ojca i zawierzyć się Jego miłosierdziu” – stwierdził Ojciec Święty.
Papież zaznaczył, że przed tą chwilą nie można uciec. Nie pomoże nam ani spryt, ani posiadany majątek. Będziemy mieć przy sobie tylko to, co dokonaliśmy w tym życiu, wierząc w Jego Słowo: wszystko i nic oprócz tego, co przeżyliśmy albo czego zaniedbaliśmy dokonać. Zabierzemy ze sobą tylko to, co daliśmy innym.
„Prośmy o wstawiennictwo Dziewicy Maryi, aby stwierdzenie naszej przygodności na ziemi i naszych ograniczeń nie sprawiło pogrążenia nas w lęku, ale przypomniało nam o naszej odpowiedzialności za samych siebie, za bliźnich i za cały świat” – powiedział Franciszek na zakończenie swego rozważania.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.