Dzisiaj, w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes i w XVI Światowy Dzień Chorego, biskup Beauvais, Noyon i Senlis we Francji bp Jacques Benoît-Gonnin poinformował o cudownym uzdrowieniu s. Bernadety Moriau. Jest to 70. uzdrowienie w Lourdes uznane za cudowne.
Siostra Bernadeta urodziła się 23 września 1939 r. w północnej Francji. W wieku 19 lat wstąpiła w Nantes do Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Oblatek Najświętszego Serca Jezusa. W 1965 r. została dyplomowaną pielęgniarką. Rok później zaczęła chorować. Po 4 zabiegach chirurgicznych nie było żadnej poprawy. W 1975 r. musiała przerwać pracę zawodową. Problemy z chodzeniem pogłębiły się w 1987 r.; od 1994 r. była leczona morfiną. Od 1999 r. nosiła gorset, a od 2005 r. miała unieruchomioną szyną nogę. Ostatecznie określono, że cierpiała na zespół objawów neurologicznych, związanych z uszkodzeniem rdzenia kręgowego - tzw. zespół ogona końskiego.
W lipcu 2008 roku wzięła udział z pielgrzymce diecezjalnej do Lourdes i otrzymała sakrament chorych. Wróciła do domu w gorszej formie z powodu trudów podróży.
11 lipca 2008 r., w porze procesji eucharystycznej w Lourdes, s. Bernadeta odprawiała godzinę adoracji w kaplicy swojej wspólnoty. Ok. 17.45 powrócił w jej wspomnieniach moment, który mocno przeżyła w Lourdes - chwila błogosławieństwa chorych Najświętszym Sakramentem.
W swojej kaplicy poczuła wtedy ciepło i rozluźnienie w całym ciele oraz przynaglenie, by zrzucić szynę i gorset. Zauważyła, że może ruszać nogą i nie odczuwa żadnego bólu. Tego dnia przerwała leczenie.
Po licznych badaniach medycznych, ekspertyzach i komisjach w latach 2009, 2013 i 2016 Biuro Orzeczeń Medycznych w Lourdes stwierdziło, 7 lipca 2016 r., że pod względem medycznym uzdrowienie jest niewytłumaczalne.
Oto fragment świadectwa s. Bernadety dotyczący jej duchowych przeżyć w Lourdes:
„Ta pielgrzymka była dla mnie źródłem łaski. W grocie odczułam tajemniczą obecność Maryi i małej Bernadetty. Przyjęłam sakrament pojednania oraz sakrament chorych, aby mieć siłę na dalszą drogę. W żadnym wypadku nie prosiłam o uzdrowienie, ale o nawrócenie serca i siłę kroczenia dalej drogą choroby. Podczas procesji eucharystycznej i błogosławieństwa chorych w bazylice św. Piusa X odczułam obecność Jezusa, który kroczy pośród nas”.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.