Świat oswoił się ze śmiercią w Iraku

Śmierć stała się w Iraku codziennością, z którą świat się oswoił i nie wywiera już ona na nim najmniejszego wrażenia. W ten sposób kolejny krwawy zamach w tym pogrążonym w wojnie kraju komentuje chaldejski patriarcha Louis Raphaël I Sako.

Wczoraj w wyniku krwawego zamachu, do którego przyznali się terroryści z tzw. Państwa Islamskiego, zginęło ponad 60 osób, a 80 zostało ciężko rannych. Do tragedii doszło na targowisku znajdującym się w szyickiej części Bagdadu.

„Śmierć stała się codziennym zjawiskiem. Zamachów dokonuje się nie tylko w Bagdadzie, ale i w innych częściach Iraku. Panuje bezkrólewie: nie został jeszcze sformowany rząd, a parlament zawiódł. Jest też ogromna korupcja – mówi Radiu Watykańskiemu abp Sako. – Przyszłość to naprawdę wielka niewiadoma. Cudem jest już to, że mimo ciągłych zamachów i powszechnego bałaganu daje się jakoś żyć, jednak ludzie są już zmęczeni i tracą cierpliwość. Dlatego też potrzebujemy konkretnych działań, by położyć kres tej tragedii i powstrzymać ucieczkę chrześcijan, a także innych mieszkańców. Wspólnota międzynarodowa nie ma pomysłu na to, jak do tego doprowadzić, ponieważ poszczególne kraje skupione są głównie na własnych interesach i nie biorą pod uwagę potrzeb ludów tego regionu. Któż jak nie my sami wie najlepiej, czego nam trzeba? By nam realnie pomóc, świat musi nas w końcu wysłuchać; tylko wówczas będzie wiedział, co robić”.

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6