Jestem taki szczęśliwy…

Jean Vanier  - twórca „l'Arche” oraz wspólnot „Wiara i Światło”– jest postacią znaną i przez wielu podziwianą. Ale też chyba w dużym stopniu niezrozumianą, jak mało kto nie pasuje bowiem do stereotypów. Opiekuje się niepełnosprawnymi umysłowo – myślimy. Tak nam się wydaje… Zrozumienie, że nie chodzi o opiekę, ale o wspólne życie, wzajemne obdarowanie sobą przychodzi dużo trudniej. Dlatego padają takie pytania jak to o którym pisze we wprowadzeniu Wojciech Bonowicz. Na jednym ze spotkań w Krakowie zwrócono mu uwagę, że wybierając pomaganie innym ludzie często kierują się jakimś swoim interesem, że intencje takich osób rzadko bywają czyste… Co usłyszał autor pytania?

„W swoim życiu szukałem najpierw poczucia siły – powiedział Jean Vanier - Ten rodzaj kontaktów, który wyznaczało wydawanie i wykonywanie rozkazów był dla mnie łatwiejszy. Nie musiałem się za bardzo angażować, wszystko było sformalizowane. Być może bałem się trochę relacji z kobietami. W każdym razie dopiero spotkawszy osoby z upośledzeniem odkryłem świat więzi, którego wcześniej nie znałem.” I dodał: „Nie wiem, czy moje intencje są czyste. I nie wiem, czy dobrze robię to, co robię . Ale jestem taki szczęśliwy…”

Co sprawiło, że były oficer marynarki, doktor filozofii i profesor etyki na uniwersytecie w Toronto zamieszkał z osobami upośledzonymi umysłowo? Jaka droga doprowadziła go do tego kroku? Jacy ludzie go zainspirowali? Czy wiedział, dokąd go ten krok zaprowadzi?

O tym wszystkim można przeczytać w książce Anne-Sophie Constant: „Jean Vanier. Biografia.”. Książce, która może przewrócić do góry nogami nasze spojrzenie na człowieka, świat i Ewangelię. Jeśli masz odwagę zaryzykować, polecam.

Anne-Sophie Constant: „Jean Vanier. Biografia”. Wydawnictwo WAM

Książkę można wygrać w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:

W 2015 roku Jean Vanier otrzymał ważną nagrodę, przyznawaną osobom które przełamują bariery między nauką a religią. Jaka to nagroda?

Odpowiedź: Nagroda Templetona