Dziwnie działa Bóg. Gdy ludzie krzyczą, że Go nie ma, On nie polemizuje. Po prostu pokazuje swoje zranione Serce.
Umacniają wiarę wierzących, niewierzących dezorientują – tak jest z cudami eucharystycznymi.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.