Wczorajsza katecheza Franciszka prowokuje, by wrócić do pytań o sakrament, w praktyce duszpasterskiej rodzący najwięcej problemów. Czyli o bierzmowanie.
Mniej ważne, czy postulaty synodu zostaną spełnione. Ważniejsze jak.
Po co przygotowywać się do czegoś, co nigdy nie nastąpi?
Tak mi się jakoś skojarzyło. Przypomniało.
W dniu Pańskim warto powrócić do boskiego źródła życia, które wciąż bije w Kościele.
Chyba tak właśnie jest. A choroby duszy bywają groźniejsze niż choroby ciała.
Zapowiedziana na początku czerwca encyklika Franciszka dziś została ogłoszona. Razem z papieżem stawiamy pytania: czym jest serce? Gdzie nasza wiara może rozpoznać miłość Jego Serca?
Po 46 latach to wyzwanie ciągle aktualne.
Spisuję z Jana Pawła II: „W każdym swoim wymiarze przykazanie miłości jest odniesione do ludzkiej woli, która jest wolna”.
Ejtisowym, jak to się teraz modnie mówi na lata ’80. Znowu tam „wylądowałem”.