Chłopak czy dziewczyna wstępując do zakonu nie może zrezygnować z wejścia w dom. A być cząstką domu – to pierwotne prawo człowieka i zew natury.
Jeszcze jako kleryk założył oratorium dla młodzieży i kolegium dla biednych chłopców. Jak to zrobił nie zaniedbując studiów, pozostanie tajemnicą.