Konkordat, czyli upragniony spokój

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 05.11.2003 09:44

Historia podpisania konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską i jego skutki prawne

Konkordat, czyli upragniony spokój   Andrzej Macura / CC-SA 3.0 Rzym, bazylika św. Piotra

Spis treści:

Kiedy w 1993 r. rząd Hanny Suchockiej podpisywał Konkordat ze Stolicą Apostolską nikt nie przypuszczał, że na ratyfikację dokumentu trzeba będzie poczekać aż do kolejnych prawicowych rządów. Lawina obaw, uprzedzeń i dyskusji, jaka w ciągu tych pięciu lat przetoczyła się przez media, nie miała sobie równych ani przedtem, ani potem. Przyjęcie umowy ze Stolicą Apostolską w kraju, w którym katolicy stanowią większość, okazało się trudne.

Tymczasem Polska normalniała i bez podpisanego Konkordatu: religia wróciła do szkół, w szpitalach pojawili się kapelani, wojsko brało udział w religijnych uroczystościach, powrócił ordynariat polowy i funkcja kapelana wojskowego, programy katolickie z trudem, ale przebijały się do telewizji publicznej.

Jednak tylko Konkordat - jako międzynarodowa umowa, z którą polskie prawo nie może być sprzeczne - dawał pewność, że zmiany w polityce wyznaniowej są nieodwracalne i niezależne od opcji kolejnych rządów. Ratyfikował go dopiero Sejm III kadencji, a Jan Paweł II podczas wymiany dokumentów w Watykanie w marcu 1998 r. z ulgą powiedział: "Kościół chce być sprzymierzeńcem państwa we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dla dobra wspólnego".

Nie sprawdziły się obawy przeciwników, że dokument stanie się instrumentem klerykalizacji życia, źródłem nietolerancji religijnej i gwałcenia praw niekatolików. Stało się przeciwnie: polski Konkordat utorował drogę do normalizacji stosunków państwa z wyznawcami innych religii, był także wzorem dla pozostałych państw Europy Środkowowschodniej.

Podczas międzynarodowej konferencji, zorganizowanej na KUL z okazji 10. rocznicy podpisania Konkordatu, Hanna Suchocka, ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, przypomniała, że podpisanie umowy wymagało przede wszystkim przełamania stereotypów i uprzedzeń narosłych wokół duszpasterskiej i społecznej roli Kościoła. Czas pokazał, że obawy były bezzasadne, dokument bowiem - wbrew temu, co głosili jego przeciwnicy - nie nadawał Kościołowi szczególnych przywilejów. Niewiele nawet wnosił nowości. Z racji swojego charakteru ramowo uregulował stosunki między Kościołem i państwem, nadawał im jednak inny charakter. Odtąd religia, praktyki religijne nie były tylko "prywatną sprawą obywatela" - nie były jego przywilejem, ale prawem. Gwarantował też, że prawo to zostanie uszanowane niezależnie od przekonań rządzących polityków, co - biorąc pod uwagę doświadczenia ostatnich dziesięcioleci - miało podstawowe znaczenie.

Konkordat, czyli upragniony spokój   Katecheza nie dla elity

Religia powróciła do szkół jeszcze przed podpisaniem Konkordatu, w 1991 r. Dokument tylko przypieczętował tę obecność i wprowadził możliwość katechizowania także w przedszkolach. Teraz na lekcje religii chodzi ponad 90 proc. uczniów i przedszkolaków.

- Okres pionierski mamy już za sobą - ocenia ks. kanonik Henryk Małecki, dyrektor Wydziału Nauki Katolickiej warszawskiej Kurii. - Katecheza zadomowiła się w szkole. Niewielkie trudności zdarzają się tylko tam, gdzie dyrekcje są mocno upolitycznione. Tym, którzy chcieliby znów widzieć lekcje religii w salkach na probostwach, przypomnę, że dawniej na religię chodziła elita. Teraz procent katechizowanej młodzieży jest nieporównywalnie wyższy. Wielu uczniów w ogóle nie usłyszałoby o Dekalogu, gdyby nie lekcje religii. Stały się one ważnym czynnikiem ewangelizacji i humanizacji środowiska nie tylko uczniowskiego, ale także nauczycieli i rodziców.

Piotr Słójkowski, który od 1991 roku katechizuje w warszawskich szkołach publicznych i niepublicznych, mówi, że początkowa niechęć niektórych dyrektorów i nieufność grona pedagogicznego ustąpiły, trudniej natomiast jest rozmawiać z młodzieżą.

- Narasta zagubienie. Młodzież zastępuje wiarę mistycznym humanizmem, własną interpretacją zasad chrześcijańskich. Często takie postawy przejmuje od rodziców. Dlatego tak ważna jest obecność katechety w tych poszukiwaniach - podkreśla Słójkowski.

Konkordat, czyli upragniony spokój   Ordynariat przepustką do NATO

- Polska była jedynym krajem w "demoludach", w którym jeszcze w czasie komunizmu działali kapelani wojskowi - przypomina ks. płk Jerzy Syryjczyk, wikariusz generalny Kurii Polowej WP. - Nie mieli jednak prawa wstępu do koszar i przez to zakres ich duszpasterstwa był ograniczony.

Dopiero kiedy w 1991 r. Jan Paweł II mógł przywrócić ordynariat polowy w Polsce, opieka duchowa nad żołnierzami stała się pełniejsza. Statut ordynariatu, wydany przez Ojca Świętego, stał się prawem wojskowym i został wpisany do dziennika rozkazów WP.

- Konkordat usankcjonował duszpasterstwo wojskowe, które już działało - podkreśla ks. Syryjczyk. - Bez ordynariatu polowego z pewnością nie przyjęto by nas do NATO. Dla zachodnich armii niewyobrażalne i nienormalne jest funkcjonowanie bez własnego duszpasterstwa.

Kapelan w więzieniu

Ksiądz Kazimierz Pierzchała, kapelan w areszcie śledczym w Warszawie Służewcu, za kratami prowadzi małą parafię. Pod opieką ma 400 tymczasowo aresztowanych i tyle samo skazanych. Na Msze św. do więziennej kaplicy Miłosierdzia Bożego przychodzi ponad połowa osadzonych.

- Przed 1993 r. więźniowie sporadycznie mogli skorzystać z posług religijnych. Zezwalano im głównie na udział we Mszy św. - mówi ks. Pierzchała. - Konkordat umożliwił szeroką działalność duszpasterską w zakładach penitencjarnych. I nie zależy ona od dobrej czy złej woli dyrektora placówki.

Kapelan więzienny prowadzi katechezę, ma możliwość spotkań indywidualnych z osadzonymi, może wchodzić z Komunią świętą do każdej celi, odwiedzać chorych i spowiadać. W placówce na Służewcu pracują też szarytki, Siostry Misjonarki Miłości oraz działa Bractwo Więzienne. W areszcie codziennie odprawiana jest Msza św., odbywają się nabożeństwa różańcowe, majowe, przedświąteczne rekolekcje, odprawiana jest Droga Krzyżowa. W sierpniu tego roku siedmiu skazanych dostało dwutygodniowe przepustki i poszło z warszawską pielgrzymką na Jasną Górę.

Konkordat, czyli upragniony spokój   Sukces małżeństwa konkordatowego

Według danych MSWiA, co roku ok. 70 proc. zawieranych małżeństw to tzw. małżeństwa konkordatowe. Przyjęcie sakramentu jest dla większości narzeczonych ważniejsze niż urzędnicza formuła o "podstawowej komórce społecznej". Możliwość zawarcia ślubu kościelnego, który będzie miał takie same skutki prawne jak zawarty w urzędzie stanu cywilnego, była nowością. Przepisy w tej sprawie pojawiły się dopiero kilka miesięcy po podpisaniu Konkordatu. Wcześniej trzeba było bowiem zmienić akty prawne oraz wydać instrukcje dla księży i wiernych.

Uniknęliśmy niepotrzebnych sporów

Ustawa o Stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego, która weszła w życie w 1989 r., znacznie rozszerzyła swobodę działania Kościoła i regulowała najważniejsze kwestie w stosunkach państwo-Kościół, chociaż oczywiście z perspektywy mocno złagodzonej ideologii PRL. Znalazł się w niej zapis podstawowy dla organizacji Kościoła: przyznanie mu oraz jego instytucjom osobowości prawnej. Nowe prawo kończyło okres, kiedy zakony zmuszone były kupować domy korzystając z pośrednictwa osób fizycznych. Zyskując osobowość prawną, kościelne instytucje mogły bez problemów przyjmować darowizny, nabywać i sprzedawać majątek. Mogły też ubiegać się o zwrot nieruchomości przejętych z pogwałceniem prawa przez władzę ludową. Na mocy ustawy mogły powstawać kościelne stowarzyszenia, fundacje i instytucje charytatywne.

Także w tym przypadku Konkordat, podpisany cztery lata później, tylko sankcjonował rozwijające się już instytucje kościelne. Sama Caritas Polska, która została reaktywowana w 1989 r., prowadzi teraz 170 stacji opieki medycznej, 35 noclegowni i schronisk dla bezdomnych, 9 domów samotnej matki, 51 placówek pomocy niepełnosprawnym i blisko 100 świetlic środowiskowych i socjoterapeutycznych. Pomaga biednym, samotnym i chorym w kraju i za granicą.

- Wbrew apokaliptycznym wizjom państwa wyznaniowego, które zdaniem krytyków miało zrodzić się z Konkordatu, nastąpił w Polsce upragniony spokój - uważa bp Tadeusz Pieronek.

Powiedzieli o Konkordacie

Konkordat, czyli upragniony spokój   Prof. Jerzy Buzek, były premier

Konkordat jednoznacznie uporządkował działanie Kościoła w Polsce. Obawy, które kilka lat temu zgłaszał Sojusz Lewicy Demokratycznej, okazały się całkowicie nieuzasadnione. Nie sprawdziły się złe przewidywania, ani groźby. Po latach widoczne są same pozytywy tej umowy. Konkordat rozstrzygał najważniejsze kwestie w stosunkach Kościoła z państwem, a jego ratyfikacja spowodowała, że możliwości takich uregulowań otworzyły się także przed innymi Kościołami i związkami wyznaniowymi w Polsce.

 

 

O. prof. Jacek Salij OP

Różne złe wspomnienia ogarnęły mnie w trakcie ponownej lektury tekstu Konkordatu. Przecież to za mojej pamięci nowe, nieraz kilkudziesięciotysięczne osiedla z zasady miały nie mieć kościoła - i władze konsekwentnie odmawiały udzielania pozwoleń na budowę.

Pamiętam, jak wyrzucano kapelanów ze szpitali, zaś władze, arogancko likwidując szpitalne kaplice, dopuszczały się nawet (jak np. w Tarnobrzegu) profanacji Najświętszego Sakramentu. Jeszcze w latach osiemdziesiątych, poproszony ze świętymi sakramentami do szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, musiałem wchodzić tam potajemnie, tak jakbym popełniał przestępstwo.
Doświadczyłem osobiście polowań milicji na obozy duszpasterskie. Pamiętam, że nawet Prymas Polski nie mógł pojechać do Rzymu, ponieważ odmówiono mu paszportu. O różnych dyskryminacjach i szykanach, jakie spotykały ludzi wierzących w czasach PRL, można by mówić i mówić.

Kiedy czytam kolejne artykuły Konkordatu, ogarnia mnie uczucie głębokiej satysfakcji, że przynajmniej w zakresie swobód religijnych Polska jest krajem mniej więcej normalnym. W tym wymiarze Konkordat dobrze służy całemu społeczeństwu, również niekatolikom. Jest przecież oczywiste, że skoro katolicy nie są już w naszym państwie dyskryminowani z powodów religijnych, to należy się to również wszystkim innym obywatelom.

A przy okazji warto sobie uświadomić, że Konkordat nasz wpisuje się w najlepsze europejskie tradycje szanowania autonomii zarówno państwa, jak i Kościoła. Że przypomnę uchwałę Soboru Laterańskiego IV z roku 1215: "Jak chcemy, by świeccy nie uzurpowali sobie praw duchownych, tak samo powinniśmy chcieć, aby duchowni nie przywłaszczali sobie praw świeckich. Zabraniamy przeto wszystkim duchownym powiększania zasięgu swojej jurysdykcji, pod pretekstem wolności kościelnej, ze szkodą dla sprawiedliwości świeckiej. Niech zadowalają się ustawami spisanymi i zwyczajami przyjętymi do tej pory, aby zgodnie ze sprawiedliwą miarą cesarzowi było oddawane to, co cesarza, a Bogu to, co Boskie".

 

Konkordat, czyli upragniony spokój  

Kościół a państwo polskie w okresie II RP, PRL i III RP

1925 r. - podpisanie Konkordatu ze Stolicą Apostolską
1945 r. - Rząd Jedności Narodowej zrywa Konkordat
od 1950 r. - przejmowanie majątków kościelnych
1952 r. - konstytucyjny zapis o rozdziale Kościoła od państwa
1956 r. - funkcjonariusze państwowi próbują obsadzać stanowiska kościelne, co doprowadziło do kryzysu w stosunkach z Kościołem
1961 r. - zlikwidowanie religii w szkołach
1962 r. - ograniczenie zgromadzeń religijnych tylko do terenów kościelnych
1974 r. - ograniczenie możliwości budownictwa sakralnego
1989 r. - przyjęcie ustaw: o stosunku państwa polskiego do Kościoła, o gwarancjach wolności sumienia i wyznania i o ubezpieczeniu społecznym duchownych; nawiązanie stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską i otworzenie ambasady w Rzymie oraz nuncjatury w Warszawie
1990 r. - religia wraca do szkół; regulacje dot. przywrócenia osobom prawnym Kościoła katolickiego nieruchomości, rozszerzenia celów Funduszu Kościelnego, umożliwienie świętowania w dni nie będące wolnymi od pracy osobom należącym do różnych Kościołów i wyznań religijnych
1991 r. - Jan Paweł II powołuje ordynariat polowy
1992 r. - nowa organizacja struktur administracyjnych Kościoła; zapewnienie dzieciom i młodzieży prawa wykonywania praktyk religijnych
1993 r. - 28 lipca podpisanie Konkordatu; upadek rządu Hanny Suchockiej, rozwiązanie parlamentu; w nowych wyborach wygrywa koalicja SLD-UP-PSL, która przez następne lata blokuje ratyfikację dokumentu
1997 r. - nowa konstytucja, która zakłada unormowanie stosunków państwa z Kościołem za pomocą Konkordatu; do władzy wracają partie solidarnościowe
8 stycznia 1998 r. - ratyfikacja Konkordatu (wszedł w życie 25 kwietnia)

Najważniejsze postanowienia Konkordatu

  • uznanie osobowości prawnej Kościoła katolickiego i instytucji kościelnych
  • wolne od pracy niedziele i 7 wyszczególnionych dni świątecznych
  • umożliwienie małżeństwa kanonicznego ze skutkami małżeństwa cywilnego
  • deklaracja stron co do współdziałania na rzecz obrony i poszanowania małżeństwa i rodziny
  • zagwarantowanie lekcji religii w publicznych szkołach i przedszkolach
  • zapewnienie możliwości praktyk religijnych dzieci i mło0dzieży wypoczywającej na obozach i koloniach
  • prawo Kościoła katolickiego do zakładania i prowadzenia placówek oświatowych, wychowawczych oraz szkół wyższych
  • przekazanie opieki duszpasterskiej nad żołnierzami biskupowi polowemu, działającemu w ramach ordynariatu polowego
  • przeniesienie do rezerwy kapłanów, diakonów, członków instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego, a alumnom wyższych seminariów duchownych i nowicjuszom odroczenie służby wojskowej
  • umożliwienie wykonywania praktyk religijnych osobom przebywającym w zakładach penitencjarnych, wychowawczych, resocjalizacyjnych oraz opieki zdrowotnej i społecznej
  • prawo Kościoła do posiadania własnych środków społecznego przekazu, a także do emitowania programów w publicznej telewizji i radiu
  • zrównanie w prawie działalności humanitarnej, charytatywno-opiekuńczej, naukowej i oświatowo-wychowawczej kościelnych osób prawnych z analogiczną działalnością instytucji państwowych
  • prawo Kościoła do budowy, rozbudowy i konserwacji obiektów sakralnych i kościelnych oraz cmentarzy
  • prawo do zakładania fundacji

Trudne rozmowy o finansach

Rozmowa z ks. prof. Remigiuszem Sobańskim, członkiem Kościelnej Komisji Konkordatowej

- Po ratyfikacji Konkordatu bp Tadeusz Pieronek komentował, że skończył się temat dla prasy, a zaczyna praca w układaniu stosunków Kościół-państwo. Wynika z tego, że Konkordat był początkiem tych stosunków, a nie ich ukoronowaniem. Na czym więc polegała praca Komisji w ostatnich latach?

- Konkordat nie był ani początkiem, ani ukoronowaniem stosunków państwo-Kościół. Jego podpisanie to jedno z ogniw przeobrażeń politycznych i kierunku rozwoju, jaki Polska obrała po 1989 r. Obydwie strony postrzegały go jako krok na drodze do cywilizowanego państwa. Ta normalizacja znajdowała wyraz już przed podpisaniem Konkordatu, w szeregu aktów normatywnych Rady Ministrów i poszczególnych ministrów. W porównaniu z obowiązującym w chwili jego podpisania stanem prawnym, Konkordat wprowadził tylko dwie nowości: możliwość wywierania skutków cywilnoprawnych przez małżeństwa zawierane w formie kanonicznej oraz religię w przedszkolach.

Koalicja wyrosła z wrześniowych wyborów 1993 r. prowadziła grę nie fair. Z jednej strony nie zamierzano odrzucić Konkordatu, z drugiej - nie chciano, by uchodził on za sukces rządu Hanny Suchockiej. Stąd kuriozalne nieraz obiekcje i zasięganie ekspertyz w sprawach dawno wyjaśnionych.

Konkordat, wchodzi w polski porządek prawny, a jego ustalenia podlegają bezpośredniemu stosowaniu, chyba że postanowiono inaczej (jak w odniesieniu do małżeństw konkordatowych) lub wynika to z natury rzeczy (jak finansowanie Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, co wymaga odpowiedniego zapisu w ustawie budżetowej). Znajdujemy się jednak nadal w okresie transformacji, stąd też art. 27 Konkordatu przewiduje rozwiązywanie przyszłych problemów drogą umowy. Ponadto ustalenia Konkordatu wymagają konkretyzujących aktów normatywnych. Takie były racje utworzenia Kościelnej Komisji Konkordatowej, a w ślad za nią - państwowej.

- Na czym polega praca tych komisji?
- Od czerwca 1999 r. do września 2001 r. komisje kościelna i państwowa spotkały się 18 razy, przygotowując się do tych spotkań każda we własnym gronie. Wybierano osobę referującą dany problem, ewentualnie powoływano zespoły do wspólnej pracy obu komisji. Komisje spotykały się na przemian: w Urzędzie Rady Ministrów i w Sekretariacie Episkopatu. Za obecnego rządu odbyło się tylko jedno wspólne spotkanie.

- Jakie kwestie do tej pory udało się rozwiązać?
- Komisje mogą zapisać już na swoje konto zmiany ustaw i rozporządzeń dotyczących małżeństwa konkordatowego, umowę o statusie prawnym kościelnych szkół wyższych i o warunkach uznawania przez państwo nadanych przez te uczelnie stopni naukowych, rozporządzenie ministra edukacji o warunkach i sposobie nauczania religii w szkołach i przedszkolach, rozporządzenie ministra sprawiedliwości o praktykach i posługach religijnych w zakładach penitencjarnych, rozporządzenie ministra zdrowia o praktykach i posługach religijnych w szpitalach i ustalenia o sposobie uznania lub nadania cywilnej osobowości prawnej kościelnym osobom prawnym.

- W styczniu tego roku Kościelna Komisja Konkordatowa wznowiła obrady, ale już bez zespołów ds. szkolnictwa oraz opieki duszpasterskiej w szpitalach i więzieniach. Czy to znaczy, że w tych obszarach wszystkie kwestie sporne zostały rozwiązane?
- W kwestiach szkolnictwa, duszpasterstwa w szpitalach i więzieniach podpisano odpowiednie umowy lub ukazały się stosowne rozporządzenia ministrów i można te sprawy uznać za załatwione.
Sprawy omawiane i daleko zaawansowane, ale niedoprowadzone do końca to: zasady współpracy Kościoła i państwa w sferze archiwów, wskazówki odnośnie do organizowania pielgrzymek oraz finansowanie Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.
Strona kościelna podniosła też inne problemy, które utkwiły na etapie wstępnej dyskusji, np. dostęp polskich misjonarzy do opieki medycznej w ramach ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, zrównanie sądów kościelnych z powszechnymi w dostępie do dokumentacji medycznej oraz bezzasadność uzależniania przez urzędy stanu cywilnego wpisu małżeństwa konkordatowego od ważnego zaświadczenia wystawionego przez tenże urząd.

- Pozostał problem ważny i trudny: sposób finansowania Kościoła w Polsce. Jakie modele są rozważane? Czy może są już jakieś uzgodnienia w tej kwestii?
- Sprawy finansowe znajdują się "na tapecie" od początku prac komisji. Do tej pory nie znaleziono nośnych rozwiązań, co nie wynika ze złej woli stron ani z jakichś przesadnych roszczeń strony kościelnej. Jeden z głównych problemów to tzw. Fundusz Kościelny, powstały w 1950 r. jako wyrównanie za upaństwowienie gruntów kościelnych. Wymaga on innego zorganizowania i nowego sposobu finansowania. Jest to problem, który wymaga załatwienia w pierwszej kolejności.
Jeśli chodzi o modele finansowania Kościoła, w kręgach kościelnych największe zainteresowanie budzą rozwiązania włoskie (wierni dobrowolnie deklarują darowiznę na Kościół w ramach płaconego podatku - przyp. red.). Nie sądzę, abyśmy na razie wyszli poza etap wstępnych sugestii. Nie mam też przekonania, by w obecnej sytuacji naszego kraju należało przymierzać się do trwałych ustaleń.

- Czy komisje konkordatowe nie dublują prac Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu, która zajmuje się stosunkami polskiego Kościoła i państwa?
- Tematy poruszane przez Komisję Wspólną mają szerszy zakres niż konkretyzacja ustaleń Konkordatu. Są oczywiście i takie, które wchodzą w obręb zainteresowań i kompetencji jednej i drugiej komisji. Cenimy jednak swój czas i unikamy dublowania prac, co udaje się także dlatego, że biskupi - członkowie Kościelnej Komisji Konkordatowej należą też do Komisji Wspólnej.

- Dziękuję Księdzu Profesorowi za rozmowę.

Kościelna Komisja Konkordatowa została powołana w 1998 r. przez Stolicę Apostolską. W jej skład wchodzą: bp Tadeusz Pieronek (przewodniczący), bp Piotr Libera - sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, metropolita szczecińsko-kamieński abp Zygmunt Kamiński, ks. Witold Adamczewski SJ - przedstawiciel nuncjatury apostolskiej w Polsce, ks. prof. Remigiusz Sobański.

Rządowej Komisji Konkordatowej przewodniczy wicepremier Marek Pol. W jej skład wchodzą przedstawiciele ministerstw: finansów, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji, spraw zagranicznych, edukacji narodowej i sportu.

Jak zawrzeć małżeństwo konkordatowe?

Konkordat, czyli upragniony spokój  

15 listopada 1998 roku weszła w życie ustawa umożliwiająca wiernym Kościoła katolickiego w Polsce (lub innego związku wyznaniowego) zawieranie tzw. małżeństwa konkordatowego, a więc małżeństwa kanonicznego, zawieranego w formie religijnej w kościele, które - po spełnieniu odpowiedni warunków - będzie pociągała za sobą również skutki w prawie cywilnym.

Możliwość ta oparta jest na postanowieniu art. 10. Konkordatu i na uchwalonych odpowiednich zmianach w ustawodawstwie polskim. Nie przekreśla, to oczywiście możliwości zawierania w dalszym ciągu obu ślubów oddzielnie - cywilnego w USC i sakramentalnego w kościele. Nie zostaje też wykluczona możliwość zawarcia tylko ślubu cywilnego - wtedy jednak, jeśli chodzi o ochrzczonych, jest to forma niewystarczająca do ważności tego małżeństwa i wobec prawa kościelnego owi małżonkowie cywilni w istocie małżonkami nie są (co w konsekwencji pociąga za niemożność korzystania przez nich z sakramentów świętych). Nie zostaje też wykluczona możliwość zawarcia tylko ślubu kościelnego przez ochrzczonych - jest to jednak możliwe tylko po uzyskaniu odpowiedniej zgody własnego ordynariusza i po uświadomieniu nupturientom (tzn. osobom zamierzającym zawrzeć związek małżeński), iż - analogicznie, jak w poprzedniej sytuacji - wobec prawa cywilnego małżonkami się nie stają (co z kolei ma swoje konsekwencję w tym, że ich małżeństwo nie wywiera skutków w systemie prawa państwowego). Zgoda ordynariusza miejsca potrzebna jest dlatego, iż sytuacja zawierania jedynie ślubu kościelnego przez wierzących dopuszczana jest tylko w wyjątkowych wypadkach z ważnych przyczyn pastoralnych - Konferencja Episkopatu Polski na zebraniu plenarnym 4 czerwca 1998 r. podjęła uchwałę, iż "wierni Kościoła katolickiego w Polsce zawierający małżeństwo kanoniczne, mają obowiązek uzyskania dla niego skutków cywilnych, zapewnionych w Konkordacie (art. 10)".

Wprowadzenie możliwości zawierania małżeństwa konkordatowego miało w swym zamierzeniu wyprzeć z życia pewną dwoistość, mianowicie podwójną formę zawierania ślubu przez wierzących, cywilną i kościelną. Aby jednak ślub kościelny pociągał za sobą także skutki w prawie cywilnym, muszą być spełnione przez nupturientów pewne warunki - chodzi tu przede wszystkim o ich oświadczenie woli jednoczesnego zawarcia małżeństwa podlegającego prawu polskiemu złożone przy spisywaniu protokołu - przedmałżeńskiego przed duchownym, a także o przekazanie do USC odpowiednich dokumentów po ślubie kościelnym, by urzędnik stanu cywilnego mógł także sporządzić akt małżeństwa.

Formalności dla osób pragnących zawrzeć małżeństwo konkordatowe są następujące:

Nupturienci zgłaszają się do USC, gdzie odpowiedni urzędnik spisuje ich personalia i sporządza dokument stwierdzający brak przeszkód w prawie cywilnym do zawarcia przez nich małżeństwa. Jeden egzemplarz tego zaświadczenia zostaje w USC, natomiast trzy egzemplarze otrzymują nupturienci. Powinni przedstawić je w kancelarii parafialnej spisującemu protokół przedmałżeński kapłanowi. Dokument jest ważny trzy miesiące, więc od daty pobrania go z USC do spisania protokołu przedmałżeńskiego nie może upłynąć więcej niż trzy miesiące.

Kapłan spisujący protokół przedmałżeński przyjmuje oświadczenie nupturientów, że chcą, aby ich małżeństwo miało także skutki cywilne i czyni odpowiedni zapis na odwrocie trzech egzemplarzy zaświadczenia przyniesionego przez nich z USC. Po zawarciu ślubu w kościele po jednym egzemplarzu zaświadczenia, na których złożone zostały podpisy nupturientów, świadków, a asystującego przy zawarciu ślubu oraz kapłana odpowiedzialnego za dostarczenie w ciągu 5 dni powyższego zaświadczenia do USC, otrzymują: małżonkowie, kancelaria parafii, w której zostało zawarte małżeństwo oraz Urząd Stanu Cywilnego, który sporządzi akt małżeństwa.

USC otrzymuje wiadomość o zawarciu małżeństwa w ciągu 5 dni od daty zawarcia go w kościele, jednak akt małżeństwa sporządzony przez Urząd nosi datę celebracji ślubu w kościele. W ten sposób nupturienci zawierający ślub w Kościele stają się małżonkami zarówno wobec prawa kanonicznego, jak i cywilnego - przez jeden akt celebracji ślubu wchodzą oni równocześnie w dwa porządki prawne (kościelny i państwowy), które od tej pory działają już oddzielnie. Oznacza to, że np. rozwód cywilny nie jest równoznaczny z rozwiązaniem węzła sakramentalnego, a stwierdzenie nieważności małżeństwa w sądzie kościelnym nie jest równoznaczne z rozwodem cywilnym.

ks. Marek Górka

Instrukcja dla księży dotycząca małżeństw konkordatowych

W związku z postanowieniami art. 10 Konkordatu i po uchwaleniu odpowiednich zmian w ustawodawstwie polskim, zaistniała w Polsce instytucja małżeństwa konkordatowego, a więc małżeństwa kanonicznego, które — po spełnieniu odpowiednich warunków — będzie pociągało za sobą również skutki przewidziane w prawie polskim. Stąd też Konferencja Episkopatu Polski wydaje obecną Instrukcję dla duszpasterzy, w której wskazuje na nowe unormowania kanonicznego prawa małżeńskiego w Polsce oraz określa zasady postępowania i szczegółowe czynności, które należy zachować przy przygotowaniu i zawieraniu małżeństwa konkordatowego.

CZĘŚĆ OGÓLNA

I. Nowe ustawodawstwo polskie, wprowadzające w życie instytucję małżeństwa konkordatowego

1. W związku z ratyfikacją Konkordatu, zostały wydane następujące państwowe akty prawne:
a). Ustawa z dnia 24 lipca 1998 r. o zmianie ustaw - Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Kodeks postępowania cywilnego, Prawo o aktach stanu cywilnego, ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 117, poz. 757);
b). Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 26 października 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad sporządzania aktów stanu cywilnego, sposobu prowadzenia ksiąg stanu cywilnego, ich kontroli, przechowywania i zabezpieczenia oraz wzorów aktów stanu cywilnego, ich odpisów, zaświadczeń i protokołów (Dz. U. nr 136, poz. 884);
c). Obwieszczenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 4 listopada 1998 r. w sprawie ogłoszenia wykazu stanowisk, których zajmowanie upoważnia do sporządzenia zaświadczenia stanowiącego podstawę sporządzenia aktu małżeństwa zawartego w sposób określony w art. 1 § 2 i 3 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (Monitor Polski nr 40, poz. 554), wraz z Załącznikiem.

2. Akty te wchodzą w życie z dniem 15 listopada 1998 r.

II. Zmiany w partykularnym prawie kanonicznym

3. Konferencja Episkopatu Polski, na zebraniu plenarnym w dniu 4 czerwca 1998 r., podjęła następującą uchwałę:

Wierni Kościoła katolickiego w Polsce zawierający małżeństwo kanoniczne, mają obowiązek uzyskania dla niego skutków cywilnych, zapewnionych w Konkordacie (art. 10). Bez zgody Ordynariusza miejsca nie wolno zatem asystować przy małżeństwach nupturientów, którzy nie chcą, by ich małżeństwo wywierało skutki w prawie polskim. Ordynariusz miejsca może zezwolić na zawarcie małżeństwa bez skutków cywilnych tylko w wyjątkowych przypadkach z ważnych powodów pastoralnych (por. kan. 1071 § 1, nr 2 KPK).

4. Powyższa uchwała uzyskała recognitio Stolicy Apostolskiej pismem Nr 8426/98 RS, z dnia 29 października 1998 r. i niniejszym zostaje promulgowana, jako obowiązująca od dnia 15 listopada 1998 r.

5. W praktyce duszpasterskiej oznacza ona, że zasadniczo wszystkie małżeństwa kościelne winny mieć gwarantowane skutki cywilne, przewidziane prawem polskim. Może się to dokonać w dwojaki sposób:

a) poprzez zawarcie małżeństwa konkordatowego (w takim przypadku w urzędach parafialnych należy zachować procedurę i formalności, o których mowa w części szczegółowej niniejszej Instrukcji);

b) poprzez uprzednie zawarcie małżeństwa cywilnego wobec kierownika urzędu stanu cywilnego, a następnie małżeństwa kanonicznego (w takim przypadku w urzędach parafialnych należy stosować dotychczasową procedurę i formalności wymagane do zawarcia małżeństwa).

6. Jeżeli nupturienci nie zawarli małżeństwa cywilnego, a chcą zawrzeć małżeństwo kanoniczne bez skutków cywilnych, sprawę należy przedstawić Ordynariuszowi miejsca, podając powody takiej decyzji nupturientów, celem uzyskania stosownej zgody. Podobnie należy postąpić, jeżeli narzeczeni przyrzekają, że skutki cywilne dla swojego małżeństwa kanonicznego chcą uzyskać przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego dopiero po zawarciu małżeństwa w Kościele.

7. W przypadku, gdy małżeństwo cywilne nie może być uznane lub zawarte według prawa państwowego, należy zachować przepis kan. 1071 § 1, 20 KPK i kan. 789, 20 KKKW.
 

8. Zgodnie z nr 50 Instrukcji Episkopatu Polski o przygotowaniu do zawarcia małżeństwa w Kościele katolickim z dnia 5 września 1986 r., stanowiącym, że wiekiem obowiązującym do godziwości zawarcia małżeństwa w Polsce (por. kan. 1083 § 2 KPK) jest granica wieku określona aktualnie obowiązującym ustawodawstwem państwowym, w związku z wejściem w życie zmiany polskiego Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, z dniem 15 listopada 1998 r. do godziwego zawarcia małżeństwa wymaga się ukończenia 18. roku życia zarówno przez mężczyznę, jak i kobietę.

9. Zmiana ta odnosi się do wszystkich małżeństw, a nie tylko do małżeństwa konkordatowego.

10. Prawo polskie przewiduje, że sąd opiekuńczy może zezwolić na zawarcie małżeństwa kobiecie niepełnoletniej, która ukończyła 16. rok życia. Chociaż w takim przypadku małżeństwo może być uznane lub zawarte według prawa państwowego, do jego zawarcia w Kościele wymaga się dyspensy Ordynariusza miejsca zgodnie z nr 50 Instrukcji z 1986 r.
 

CZĘŚĆ SZCZEGÓŁOWA

Małżeństwo konkordatowe
III. Procedura zwyczajna (poza niebezpieczeństwem śmierci)

11. Nupturienci winni zgłosić się do właściwego urzędu parafialnego na trzy miesiące przed planowaną datą zawarcia małżeństwa kanonicznego, aby dopełnić:
a) formalności wymaganych przez prawo kościelne (tak, jak dotychczas);
b) formalności związanych z uzyskaniem skutków cywilnych planowanego małżeństwa kanonicznego.

12. Celem uzyskania skutków cywilnych:
a) nupturienci mają obowiązek przedłożenia trzech egzemplarzy "Zaświadczenia o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa" (tzn. o braku przeszkód z prawa polskiego do zawarcia małżeństwa), sporządzonego przez kierownika urzędu stanu cywilnego miejsca zamieszkania jednego z nupturientów (por. str. 1 formularza, stanowiącego Załącznik nr 1 do niniejszej Instrukcji);
b) duchowny ma obowiązek poinformować nupturientów o treści podstawowych przepisów prawa polskiego dotyczących zawarcia małżeństwa i jego skutków (odbywa się to poprzez zapoznanie ich z art. 1, art. 8 i art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, stanowiących Załącznik nr 2 do niniejszej Instrukcji).

13. "Zaświadczenie" kierownika urzędu stanu cywilnego jest ważne trzy miesiące od dnia jego wydania. Ostatni dzień jego ważności określony jest w odpowiedniej rubryce "Zaświadczenia" kierownika urzędu stanu cywilnego. Proboszcz nie może załatwiać formalności związanych z zawarciem małżeństwa, jeżeli nie zostanie mu przedstawione ważne zaświadczenie kierownika urzędu stanu cywilnego.

14. Sprawy związane z oświadczeniami przyszłych małżonków, dotyczącymi ich nazwisk i nazwisk dzieci, są załatwiane we właściwym urzędzie stanu cywilnego w związku z wystawianiem "Zaświadczenia o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa".

15. Zgodnie z uchwałą Konferencji Episkopatu Polski, małżeństwo kanoniczne bez skutków cywilnych może być zawarte wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody Ordynariusza miejsca (por. nr 3-6 niniejszej Instrukcji).

16. Do zawarcia małżeństwa konkordatowego przez kobietę, która nie ukończyła 18. roku życia wymaga się zezwolenia sądu opiekuńczego oraz dyspensy Ordynariusza miejsca (por. nr 8-10 niniejszej Instrukcji).

17. Do zawarcia małżeństwa konkordatowego przez pełnomocnika, oprócz zachowania przepisów prawa kanonicznego, wymagane jest również zezwolenie sądu państwowego.

18.
a) Duchowny, wobec którego nupturienci zawierają małżeństwo konkordatowe ma obowiązek zatroszczyć się o sporządzenie "Zaświadczenia o zawarciu małżeństwa", czyli o wypełnienie formularza znajdującego się na drugiej stronie "Zaświadczenia" otrzymanego z urzędu stanu cywilnego (por. str. 2 Załącznika nr 1 do niniejszej Instrukcji).
b) "Zaświadczenie" winno być sporządzone w trzech egzemplarzach, poprzez dokładne wypełnienie wszystkich zawartych w nim rubryk, opatrzone kościelną pieczęcią, podpisem duchownego, wobec którego wyrażono zgodę na małżeństwo kanoniczne ze skutkami cywilnymi.
c) "Zaświadczenie" winno być podpisane również przez małżonków i dwóch pełnoletnich świadków, czyli mających ukończony 18. rok życia.
d) W odpowiednim miejscu "Zaświadczenie" podpisuje także duchowny, zobowiązany do przesłania go urzędowi stanu cywilnego, a więc proboszcz, administrator parafii, albo wikariusz w zastępstwie proboszcza. Obok imienia i nazwiska ma on obowiązek wskazać stanowisko, z racji którego ma prawo podpisać "Zaświadczenie".

Zatem, po jego imieniu i nazwisku, należy dodać jedno z określeń zajmowanego stanowiska, według niżej podanych możliwości:
- ordynariusz miejsca
- proboszcz
- administrator parafii
- wikariusz w zastępstwie proboszcza
- duchowny w zastępstwie proboszcza.

19. Bezpośrednio przed celebracją małżeństwa konkordatowego, nupturienci, w obecności świadków i wobec duchownego, który będzie asystował przy zawieraniu małżeństwa, potwierdzają wolę wywarcia skutków cywilnych małżeństwa kanonicznego, składając podpisy w odpowiednim miejscu "Zaświadczenia o zawarciu małżeństwa", na wszystkich trzech egzemplarzach. To samo czynią świadkowie, natomiast duchowny asystujący złoży swój podpis dopiero po zawarciu małżeństwa konkordatowego.

20.
a) Przed upływem pięciu dni od zawarcia małżeństwa konkordatowego, proboszcz parafii (lub osoba go zastępująca), na terenie której zostało zawarte małżeństwo konkordatowe, ma obowiązek przekazania do urzędu stanu cywilnego, właściwego ze względu na miejsce zawarcia małżeństwa, jednego egzemplarza wypełnionego "Zaświadczenia o zawarciu małżeństwa", o którym mowa w nr 18 niniejszej Instrukcji.
b) "Zaświadczenie" to może być przekazane wprost do właściwego urzędu stanu cywilnego (z potwierdzeniem odbioru dla każdego "Zaświadczenia", z podaniem jego sygnatury), lub przesłane listem poleconym, nadanym w polskim urzędzie pocztowym. W tym ostatnim przypadku należy zachować w urzędzie parafialnym "dowód nadania przesyłki poleconej". Jedna przesyłka polecona może zawierać więcej niż jedno "Zaświadczenie".
c) Z uwagi na przepis Prawa o aktach stanu cywilnego (art. 61, ust. 4), pozwalający na odtworzenie treści "Zaświadczenia o zawarciu małżeństwa", które nie dotarło w przepisanym terminie do urzędu stanu cywilnego z powodu zaginięcia poleconej przesyłki pocztowej, zalecane jest przekazywanie "Zaświadczenia" do urzędu stanu cywilnego drogą pocztową.
d) Drugi egzemplarz "Zaświadczenia o zawarciu małżeństwa" przekazuje się małżonkom, a trzeci pozostaje w aktach urzędu parafialnego.

21.
a) Nie przekazanie "Zaświadczenia" w przewidzianym terminie 5 dni powoduje, że urząd stanu cywilnego nie będzie mógł sporządzić aktu małżeństwa i w konsekwencji małżeństwo kanoniczne nie uzyska skutków cywilnych.
b) Jeżeli dotrzymanie terminu 5 dni nie jest możliwe z powodu "siły wyższej" (przeszkoda niezależna od woli zainteresowanego, która uniemożliwia działanie), bieg terminu ulega zawieszeniu przez czas trwania przeszkody. W takim przypadku, niezwłocznie po ustaniu tejże przeszkody należy przekazać "Zaświadczenie" do właściwego urzędu stanu cywilnego, z podaniem przyczyny zwłoki.
22. Proboszcz parafii wystawiający licencję do zawarcia małżeństwa poza własną parafią jest zobowiązany przekazać, za potwierdzeniem odbioru lub pocztą poleconą, do proboszcza parafii, na terenie której ma być zawarte małżeństwo konkordatowe, również oryginały trzech egzemplarzy "Zaświadczenia o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa", wystawionego przez kierownika urzędu stanu cywilnego miejsca zamieszkania jednego z nupturientów.
23. Duchowny, asystujący przy zawieraniu małżeństwa konkordatowego na podstawie delegacji, po wypełnieniu formalności, o których mowa w nr 18 niniejszej Instrukcji, ma obowiązek niezwłocznego przekazania trzech egzemplarzy "Zaświadczenia o zawarciu małżeństwa" proboszczowi parafii, od którego otrzymał delegację, który po ich podpisaniu przekaże jeden egzemplarz małżonkom (bezpośrednio lub pocztą poleconą), drugi do urzędu stanu cywilnego, właściwego ze względu na miejsce zawarcia małżeństwa, a trzeci zachowa w aktach parafii, celem dokonania wpisu w księgach parafialnych.
24. Małżeństwo konkordatowe uzyskuje skutki przewidziane prawem polskim od chwili wyrażenia zgody małżeńskiej w kościele, a nie od dnia dokonania wpisu w urzędzie stanu cywilnego (sporządzenia aktu małżeństwa).

IV. Procedura w niebezpieczeństwie śmierci
25.
a) W razie niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio życiu przynajmniej jednej ze stron, zawarcie małżeństwa konkordatowego może odbyć się bez przedstawienia "Zaświadczenia o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa", sporządzonego przez kierownika urzędu stanu cywilnego.
b) W takim przypadku nupturienci powinni złożyć wobec duchownego obecnego przy zawieraniu małżeństwa zapewnienie, że nie wiedzą o istnieniu okoliczności wyłączających zawarcie przez nich małżeństwa według przepisów prawa polskiego.
26.
a) Duchowny, obecny przy zawarciu takiego małżeństwa, winien sporządzić "Zaświadczenie o zawarciu małżeństwa" na str. 2 formularza, stanowiącego Załącznik nr 1 do niniejszej Instrukcji.
b) "Zaświadczenie" winno być sporządzone zgodnie z nr 18 niniejszej Instrukcji, przy czym:
- należy zaznaczyć, że małżeństwo zostało zawarte zgodnie z art. 9 § 2 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego,
- jeżeli przy zawieraniu małżeństwa był obecny duchowny, o którym mówi kan. 1116 § 2 KPK i kan. 832 § 2 KKKW, po imieniu i nazwisku duchownego, zamiast stanowiska podaje się formułę: duchowny w zastępstwie proboszcza, obecny przy małżeństwie zawartym w niebezpieczeństwie śmierci.

Z wejściem w życie niniejszej Instrukcji uchyla się te postanowienia Instrukcji Episkopatu Polski o przygotowaniu do zawarcia małżeństwa w Kościele katolickim z dnia 5 września 1986 r., które są jej przeciwne, potwierdzając obowiązywalność pozostałych przepisów w niej zawartych.

Niniejsza Instrukcja została przyjęta przez Konferencję Episkopatu Polski na 296. Zebraniu Plenarnym dnia 22 października 1998 r. w Warszawie, a jej opublikowanie przez Biuletyn Prasowy Katolickiej Agencji Informacyjnej (nr 90, z dnia 13 listopada 1998 r.) jest równoznaczne z promulgacją.

Instrukcja wchodzi w życie z dniem 15 listopada 1998 r.

Za zgodność:
/-/ bp Piotr Libera, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski

Warszawa, dnia 12 listopada 1998 r.

Załącznik nr 1

Załącznik nr 1 zawiera formularz pt: "Zaświadczenie stwierdzające brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa" oraz "Zaświadczenie stanowiące podstawę aktu małżeństwa zawartego w sposób określony w art.1 § 2 i 3 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego".

Załącznik nr 2
Informacja o treści podstawowych przepisów prawa polskiego dotyczących zawarcia małżeństwa i jego skutków

KODEKS RODZINNY I OPIEKUŃCZY

Artykuł 1
§ 2. Małżeństwo zostaje również zawarte, gdy mężczyzna i kobieta zawierający związek małżeński podlegający prawu wewnętrznemu Kościoła albo innego związku wyznaniowego w obecności duchownego oświadczą wolę jednoczesnego zawarcia małżeństwa podlegającego prawu polskiemu i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego następnie sporządzi akt małżeństwa. Gdy zostaną spełnione powyższe przesłanki małżeństwo uważa się za zawarte w chwili złożenia oświadczenia woli w obecności duchownego.

§ 3. Przepisy paragrafu poprzedzającego stosuje się, jeżeli ratyfikowana umowa międzynarodowa lub ustawa regulująca stosunki między państwem a Kościołem albo innym związkiem wyznaniowym przewiduje możliwość wywołania przez związek małżeński podlegający prawu wewnętrznemu tego Kościoła albo innego związku wyznaniowego takich skutków, jakie pociąga za sobą zawarcie małżeństwa przed kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego.

Artykuł 8
§ 1. Duchowny, przed którym zawierany jest związek małżeński podlegający prawu wewnętrznemu Kościoła albo innego związku wyznaniowego, nie może przyjąć oświadczeń przewidzianych w art. 1 § 2 — bez uprzedniego przedstawienia mu zaświadczenia stwierdzającego brak okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa, sporządzonego przez kierownika Urzędu Stanu Cywilnego.
§ 2. Niezwłocznie po złożeniu oświadczeń, o których mowa w § 1, duchowny sporządza zaświadczenia stwierdzające, że oświadczenia zostały złożone w jego obecności przy zawarciu związku małżeńskiego podlegającego prawu wewnętrznemu Kościoła albo innego związku wyznaniowego. Zaświadczenie to podpisują duchowny, małżonkowie i dwaj pełnoletni świadkowie obecni przy złożeniu oświadczeń.
§ 3. Zaświadczenie, o którym mowa w § 2, wraz z zaświadczeniem sporządzonym przez kierownika Urzędu Stanu Cywilnego na podstawie art. 41 § 1 duchowny przekazuje do Urzędu Stanu Cywilnego przed upływem pięciu dni od zawarcia małżeństwa; nadanie jako przesyłki poleconej w polskim urzędzie pocztowym jest równoznaczne z przekazaniem do Urzędu Stanu Cywilnego. Jeżeli zachowanie tego terminu nie jest możliwe z powodu siły wyższej, bieg terminu ulega zawieszeniu przez czas trwania przeszkody.

Artykuł 23
Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.