Propozycją utworzenia „granicznego regionu apostolskiego” zakończyło się spotkanie biskupów z Kolumbii i Wenezueli w miejscowości Ureña.
Wzięli w nim udział hierarchowie z trzech sąsiadujących ze sobą diecezji obu krajów: wenezuelskiej San Cristóbal oraz dwóch kolumbijskich – Cúcuta i Tibú. Kościelna współpraca transgraniczna trwa tam od kilku lat i została uznana za szczególnie ważną w związku z konfliktem między Wenezuelą a Kolumbią na tle działalności lewackiej partyzantki w tym regionie.
Obecne spotkanie miało podsumować dotychczasową współpracę i wytyczyć ramy dalszego współdziałania. Uznano, że kolumbijsko-wenezuelska granica nie powinna stanowić dla Kościoła bariery, ale swoisty kręgosłup regionu, który doświadcza podobnych problemów społecznych i związanych z tym wyzwań duszpasterskich. Jak zaznaczono, współpraca powinna respektować zarówno przynależność państwową mieszkańców, jak i odrębność diecezji. Wśród zadań, jakie należy wspólnie realizować, wskazano kwestię ochrony środowiska i opiekę nad ludnością indiańską, która boleśnie doświadcza międzynarodowych inwestycji w tym tropikalnym regionie Ameryki Południowej. W przyszłości biskupi zamierzają rozszerzyć współpracę na pozostałe przygraniczne diecezje Kolumbii i Wenezueli.
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.