Kościół, także diecezjalny, coraz chętniej sięga po nowoczesne narzędzia ewangelizacyjne. Facebook i blogi już od dawna służą sprawom wiary. Teraz będzie to jeszcze robić katolicka telewizja internetowa.
Klikając na stronę www.dobremedia.org, znajdziemy nie tylko informacje z terenu diecezji, reportaże, spotkania z gośćmi, ale także możemy stać się bezpośrednimi uczestnikami wydarzeń transmitowanych „na żywo”. Strona jest codziennie aktualizowana. Możemy także poznać program propozycji na najbliższe tygodnie. Jednym słowem: prawdziwa, profesjonalna telewizja. Ale nie tworzą jej profesjonalni twórcy. To wolontariusze, zapaleńcy, którzy sami doświadczyli żywej wiary i chcą się nią podzielić, wykorzystując do tego technikę, wiedzę i umiejętności.
– Jestem niespokojnym duchem. Często i mocno angażuję się w różne dzieła, szczególnie chętnie w te, które służą innym. I w ten sposób ów niespokojny duch „zaniósł mnie” do TV – mówi z uśmiechem Iwona Konarzewska- Bulczyńska, dziennikarz DM, prowadząca kilka programów autorskich. Jak twierdzi pani Iwona, spotkała tam niesamowitych ludzi, a samo dzieło głoszenia prawd wiary tą bardzo współczesną drogą jest dla niej wielką radością. Janusz Romanowski należy do wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym w parafii św. Ignacego z Loyoli w Koszalinie. Jest kucharzem, więc raczej wątpił w to, że przyda się do czegoś w Dobrych Mediach. Szybko okazało się jednak, że doskonale radzi sobie z kamerą. – W Dobrych Mediach jestem operatorem kamery. Lubię ludzi, nie boję się wyzwań, doświadczenia zdobywane w Dobrych Mediach i ludzie tu spotkani są dla mnie wielkim darem. – mówi pan Janusz.
W podobnej sytuacji jest Robert Lloyd. Jeszcze niedawno był mechanikiem samochodowym, próbował swoich sił jako budowlaniec i pracownik wulkanizacji. Jak sam mówi, w pewnym momencie życia Pan Bóg zrobił z niego operatora kamery, choć z tym fachem nigdy nie miał nic wspólnego. Czasami jest mu ciężko pogodzić rodzinę, pracę i TV, ale dzięki Bogu znajduje czas na wszystko. Robert jest ojcem dwójki dzieci.
Twórcy Dobrych Mediów nie mają jeszcze studia z prawdziwego zdarzenia, choć cieszą się, że ks. Andrzej Hryckowian, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Koszalinie, udostępni im miejsce w domu parafialnym. Dysponują komputerami, czterema kamerami i mikserami i dziesiątkami metrów kabli. To na razie wystarczy. Ale oczywiście marzy się im znacznie więcej. Każdą wolną chwilę poświęcają swojemu „dziecku”. Uczą się w przyspieszonym tempie.
Początki
Zaczęło się wszystko od czuwań Odnowy w Duchu Świętym w Częstochowie. Ich przebieg filmowali członkowie diakonii medialnej. Wtedy wpadli na pomysł, by umożliwić obecność w spotkaniach tym, którzy nie mogli na nie przybyć. Dlaczego nie wykorzystać internetu? Okazało się, że wykorzystanie serwera przez dwa dni jest stosunkowo drogie. Bardziej opłacało się wykorzystanie takiego serwera przez cały miesiąc. Wtedy zrodziła się idea, by zrobić telewizję internetową. Pierwsza transmisja odbyła się pod koniec maja tego roku. Nic by z tego nie wyszło, gdyby nie ks. Sławomir Wądołek, koordynator Odnowy w Duchu Świętym diecezji płockiej i zarazem szef diakonii medialnej, oraz Jacek Piotrowski, informatyk z Koszalina.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na czym polega model francuskiej laïcité i jakie są jego paradoksy?
Jej ponowne otwarcie i rekonsekracja nastąpi w najbliższy weekend.