Nie od razu Rzym zbudowano. Faktyczne ustanowienie nowego państwa potrzebuje czasu – piszą sudańscy biskupi w przesłaniu na zakończenie swej sesji plenarnej. Poświęcili ją trudnym początkom Sudanu Południowego, którego niepodległość została ogłoszona 9 lipca.
Biskupi zaznaczają, że trzeba teraz podjąć starania o stworzenie kraju, który będzie ojczyzną wszystkich, bez względu na język i przynależność plemienną. Jest to zadaniem nie tylko rządu, ale każdego obywatela.
Niepokój episkopatu budzi w tym kontekście odnowienie konfliktów wewnętrznych w stanie Jonglei oraz zamieszanie, jakie wywołuje krwawa działalność Armii Oporu Pana. Biskupi z jednej strony apelują do społeczeństwa o cierpliwość, z drugiej zaś zobowiązują rządzących do pilnego zaangażowania w budowanie nowego państwa. Przypominają, że w centralnych instytucjach publicznych muszą pracować przedstawiciele wszystkich regionów. Zapewniają też, że Kościół będzie wspierał budowę Południowego Sudanu, zwłaszcza za pośrednictwem gęstej sieci ośrodków oświatowych i medycznych.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).