Finlandia: nieliczna, lecz misyjnie dynamiczna wspólnota katolicka

Kraj ten jest prawie tak duży jak Niemcy, ale ma tylko osiem parafii.

Księża katoliccy w Finlandii spędzają bardzo dużo czasu w samochodach. Odległości w tym kraju są ogromne. Finlandia jest prawie tak duża jak Niemcy, ale ma tylko osiem parafii. „W każdy weekend pokonujemy tysiące kilometrów, aby przynieść wiernym Komunię Świętą” – wyjaśnił biskup Raimo Goyarrola z Helsinek w rozmowie z papieskim dziełem „Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Jego diecezja obejmuje cały kraj. Tylko około 10 tys. z 5,5 miliona mieszkańców kraju jest katolikami. Większość jego mieszkańców (około 65,2 proc). należy do Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Finlandii.  Ponieważ w kraju jest bardzo mało kościołów katolickich, wiele rodzin prosi o pozwolenie na ustawienie przynajmniej tabernakulum w swoich wioskach, relacjonuje biskup. Niekiedy do najbliższego kościoła katolickiego trzeba pokonać odległość nawet 300 kilometrów. Ale także 29 pracujących w Finlandii księży pokonuje duże odległości. W zeszłym roku „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” przekazała około 20 000 euro na zakup samochodu dla jednej z parafii.

Kościół katolicki nie otrzymuje wsparcia państwowego

Chociaż Finlandia jest jednym z najbogatszych krajów świata, Kościół katolicki jest jednym z najuboższych w Europie. „W przeciwieństwie do innych Kościołów w kraju nie otrzymujemy żadnego wsparcia państwowego. Jesteśmy chronicznie niedofinansowani” – wyjaśnia biskup Goyarrola. Często brakuje środków na podstawowe rzeczy, takie jak wynagrodzenia duszpasterzy, katechezę czy realizację programów charytatywnych. Bez środków finansowych nie można również zrealizować takich projektów, jak budowa kaplic, szkół katolickich czy ośrodków duszpasterskich dla dzieci – jednej z najważniejszych spraw dla biskupa.

A jednak liczba wiernych stale rośnie: dzięki ponad 500 nowym katolikom rocznie biskup Goyarrola może być dumny ze swojej małej, ale żywej wspólnoty. Od dwudziestu lat w Finlandii obserwuje się stały wzrost liczby katolików, a wraz z nim rosnące zapotrzebowanie na chrzty zarówno dorosłych, jak i młodzieży oraz dzieci. Do tego dochodzą konwertyci z rodzin tradycyjnie luterańskich, w których praktyki religijne już dawno zostały porzucone. W duchowej pustce odkrywają oni Kościół katolicki jako niezawodny punkt odniesienia i pragną się nawrócić.

Ponad 500 nowych katolików rocznie

 „W Finlandii katolik jest często jedyną osobą w szkole lub w miejscu pracy. Nie ukrywają jednak oni swojej wiary – wręcz przeciwnie. Fińscy katolicy mówią zupełnie naturalnie o Eucharystii i Jezusie. Są misjonarzami i apostołami, gdziekolwiek się udają, a tym samym wzorem dla Kościoła powszechnego” – mówi biskup Raimo Goyarrola, który pochodzi z Hiszpanii. Od 20 lat pracuje w Finlandii. Dwa lata temu został wyświęcony na biskupa Helsinek.

Aby wzmocnić wiarę, biskup regularnie organizuje obozy młodzieżowe w Laponii: „Wędrówka z 30 kilogramami bagażu przez śnieg i deszcz, w otoczeniu zapierającej dech w piersiach przyrody – to zacieśnia więzi, prowadzi do nawróceń i pogłębia wiarę” – mówi. Dla niego natura jest idealnym miejscem spotkania z Bogiem.

Uczestnicy tych obozów są tak różnorodni, jak sam Kościół katolicki w Finlandii. Około połowa nowych wiernych pochodzi z rodzin fińskich, a druga połowa to imigranci lub uchodźcy – wielu z nich pochodzi z tradycyjnie katolickich krajów, takich jak Filipiny lub kraje Ameryki Środkowej i Południowej, ale coraz więcej z także z obszarów objętych wojną: Sudanu, Mjanmy lub Ukrainy.

Luteranie i prawosławni udostępniają kościoły

Finlandia otworzyła swoje granice dla uchodźców z Ukrainy – również dlatego, że pilnie potrzebuje siły roboczej. W ostatnich miesiącach przybyło ponad 7000 grekokatolików z Ukrainy. Chociaż wojna na Ukrainie może osłabić dialog między Kościołem katolickim a prawosławnym, dzięki długiej tradycji ekumenicznej kraju współpraca między wiernymi pozostaje żywa.

Obecnie Kościół katolicki w Finlandii liczy wiernych ze 120 narodów i odprawia liturgię we wszystkich obrządkach katolickich. Ponieważ brakuje własnych kościołów, w niedziele wspólnoty luterańskie i prawosławne udostępniają swoje świątynie. „Każdego miesiąca odprawiamy Msze św. w 20 kościołach luterańskich i 5 prawosławnych” – mówi biskup z wdzięcznością. To imponujące świadectwo ekumenizmu w praktyce – z nadzieją, że wkrótce uda się zbudować własne struktury kościelne, aby lepiej towarzyszyć rosnącej wspólnocie – dodaje hierarcha.
CNA Deutsch, st

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11