„Już teraz możecie pokazać, że braterstwo nie jest iluzją ani utopią, ale wydarzeniem rzeczywistym” – napisał do młodych archidiecezji Matki Bożej w Moskwie przebywający obecnie w Rzymie arcybiskup Paolo Pezzi. Uczestnicy spotkania w Moskwie nie mogąc dotrzeć do Wiecznego Miasta przeżywają w swej ojczyźnie wydarzenie Jubileuszu Młodych z tym samym hasłem: „Ci, co zaufali Panu, idą bez znużenia (por. Iz 40, 31)”.
Ubolewając, że nie może osobiście uczestniczyć w odbywającej się w stolicy Federacji Rosyjskiej jubileuszowej pielgrzymce młodych abp Pezzi przypomina słowa orędzia św. Jana Pawła II na XVIII Światowy Dzień Pokoju 1985: „Żyjemy w trudnych czasach, naznaczonych licznymi zagrożeniami niszczącej przemocy i wojny. Głębokie sprzeczności sprawiają, że różne grupy społeczne, ludy i narody, zwracają się jedne przeciwko drugim”. Pomija słowa, w których papież krytykował przemoc ludzi sprawujących władzę.
Dalej za Janem Pawłem II przypomina, że „istnieją dziś ludzie, którym ustroje totalitarne i systemy ideologiczne odmawiają tego podstawowego prawa, jakim jest decydowanie o własnej przyszłości. Ludzie w dzisiejszym świecie doznają dotkliwej obrazy ich ludzkiej godności z powodu dyskryminacji rasowych, wygnania i tortur. Stają się ofiarami głodu i chorób. Nie mogą praktykować własnej religii czy rozwijać własnej kultury”.
Arcybiskup archidiecezji Matki Bożej w Moskwie pomija papieską krytykę ideologii, cytując dalej: „Korzenie przemocy i niesprawiedliwości tkwią jednak głęboko w sercu każdego człowieka, każdego z nas, w codziennym sposobie myślenia i postępowania. Wystarczy pomyśleć o konfliktach i podziałach w rodzinach, wśród małżeństw, między rodzicami a dziećmi, w szkole, w życiu zawodowym, w stosunkach między grupami społecznymi i pokoleniami. Wystarczy pomyśleć o przypadkach, w których gwałci się podstawowe prawo do życia najsłabszych i najbardziej bezbronnych istot ludzkich. Pomimo tych i wielu jeszcze innych przejawów zła nie mamy powodów do tego, by tracić nadzieję, ogromne są bowiem energie, które nieustannie płyną z serc ludzi wierzących w sprawiedliwość i pokój. Obecny kryzys może, co więcej, musi stać się okazją do nawrócenia i odnowienia sposobu myślenia. Czas, w którym żyjemy, jest nie tylko czasem zagrożenia i troski. Jest także godziną nadziei”.
„W obliczu takiej sytuacji również wy, podczas tego tygodnia pielgrzymki, jesteście wezwani do zadania sobie pytania: co ja mogę uczynić? Co możemy zrobić razem? Dokąd prowadzi nasza pielgrzymka? Dokąd lub do kogo zmierzamy? Wasza pielgrzymka jest już odpowiedzią, jeśli potraficie pokazać, że relacje oparte na miłości w naszych czasach budują już nowy świat, nie czekając na zakończenie wszystkich wojen, przemocy i konfliktów. Już teraz możecie pokazać, że braterstwo nie jest iluzją ani utopią, ale rzeczywistym wydarzeniem. Nie należy się tego bać. Tak, odpowiedzialność jest wielka, ale nie bójcie się swojej młodości. Głębokie pragnienie szczęścia, prawdy, piękna, prawdziwej miłości bije w waszych sercach. Dlatego patrzę na was z wielką wdzięcznością i nadzieją. Przyszły świat zaczyna się w waszych sercach. Aby odkryć ten świat w sobie, należy przede wszystkim ponownie powierzyć swoje życie Jezusowi Chrystusowi, ponieważ On jest jedynym ideałem, który was nie zawiedzie” – pisze abp Pezzi zaznaczając, iż Chrystus jest ideałem życia. Zachęca młodych, aby dawali o Nim świadectwo poprzez odważne życie wiarą i sakramentami.
Hierarcha przestrzega przed różnymi postaciami współczesnego bałwochwalstwa. Zachęca młodych do stawiania sobie pytania: „Kim jest mój Bóg?”. I ponownie przytacza słowa wspomnianego orędzia Ojca Świętego: „Istota ludzka, «widzialny obraz niewidzialnego Boga», nie może odpowiedzieć na pytanie: kim jest, bez równoczesnego określenia, kim jest jej Bóg. Nie można więc ograniczyć tego pytania do strefy spraw prywatnych człowieka. Nie można tego pytania oddzielić od historii narodów. Dziś grozi człowiekowi pokusa odrzucenia Boga w imię własnego człowieczeństwa. Gdziekolwiek następuje takie odrzucenie, tam nieodmiennie pada cień strachu. Strach rodzi się zawsze wtedy, gdy Bóg umiera w ludzkiej świadomości. Każdy z nas zdaje sobie sprawę, chociaż może niejasno i lękliwie, że tam, gdzie w świadomości osoby ludzkiej umiera Bóg, nieuchronnie następuje śmierć człowieka – obrazu Boga … Jeśli zdecydujecie, że Waszym Bogiem jesteście Wy sami, bez oglądania się na innych, staniecie się narzędziami podziałów i wrogości, a nawet narzędziami wojny i przemocy.... sytuacja jest ciężka i dramatyczna. ... wezwanie do wprowadzania pokoju znajdzie mocne oparcie w apelu o nawrócenie serca” - cytuje abp Pezzi słowa św. Jana Pawła II.
Na zakończenie arcybiskup archidiecezji Matki Bożej w Moskwie przytacza słowa apelu Leona XIV: „Chciałbym powiedzieć, zwłaszcza ludziom młodym, aby nie czekali, ale z entuzjazmem odpowiedzieli Panu, który wzywa nas do pracy w swojej winnicy. Nie zwlekaj, zakasuj rękawy, ponieważ Pan jest hojny a nie zostaniesz zawiedziony! Pracując w Jego winnicy, znajdziesz odpowiedź na to głębokie pytanie, jakie w sobie nosisz: jaki jest sens mojego życia?”.
Uczestnicy spotkania w Moskwie spędzają do 27 lipca czas na wspólnej modlitwie, uczestnictwie w nabożeństwach, refleksji duchowej. A także poznawaniu parafii katolickich w stolicy Federacji Rosyjskiej i spotkaniach z przedstawicielami różnych wspólnot katolickich, ale także na duchowych rozmowach i dyskusjach oraz zwiedzaniu interesujących miejsc w Moskwie.