"Paryska Notre-Dame ocaliłaby wszystkie kościoły Paryża i Francji” - uważa minister kultury Rachida Dati.
Archidiecezja paryska sprzeciwiła się propozycji wprowadzenia opłat za wejście do katedry Notre-Dame. Z takim pomysłem wystąpiła minister kultury Rachida Dati tłumacząc, że „za zaledwie 5 euro od turysty, zebrano by 75 mln euro rocznie” i „w ten sposób paryska Notre-Dame ocaliłaby wszystkie kościoły Paryża i Francji”, wymagające remontów, co byłoby „wspaniałym symbolem”.
Szefowa resortu kultury, która sama deklaruje się jako osoba wierząca, wskazała, że w obecnej sytuacji degradacji francuskiego dziedzictwa narodowego, trzeba pilnie znaleźć trwałe rozwiązania, gdyż jest to „dziedzictwo Francuzów”.
W odpowiedzi archidiecezja paryska opublikowała komunikat, w którym przypomniała o zasadzie darmowości wstępu do katedr i innych kościołów, gdyż tylko ona zapewnia nieograniczony dostęp do tych miejsc. Wskazała, że zasada ma prawne oparcie w ustawie o rozdziale Kościoła i państwa z 1905 roku, podkreśla też „istotę chrześcijańskiej gościnności”, gdy każda osoba bez względu na to, czy jest pielgrzymem, czy zwykłym turystą, może swobodnie wejść do miejsca kultu.
Komunikat podkreśla, że w katedrze Notre-Dame nigdy nie odróżniano pielgrzymów od turystów i zwiedzanie odbywało się w czasie nabożeństw. Wprowadzenie osobnych zasad wstępu dla wiernych i dla zwiedzających pozbawiałoby ich tego wyjątkowego doświadczenia, które stanowi o duchowym i kulturowym bogactwie katedry.
Swój sprzeciw wobec pomysłu wprowadzenia opłat za wejście do paryskiej katedry wyraził również bp Dominique Rey z Toulonu, który był swego czasu proboszczem jednej z parafii w stolicy Francji. Wskazał, że ta budowla, będąca symbolem wiary chrześcijańskiej, powinna pozostać dostępna dla wszystkich. Zauważył przy tym, że ochrona dziedzictwa religijnego jest obowiązkiem wszystkich obywateli: „chrześcijan, dla których są to miejsca kultu Bożego, Francuzów przywiązanych do tego dziedzictwa za sprawą historii przesiąkniętej chrześcijaństwem, i państwa oraz gmin, które od czasu ustawy z 1905 roku odpowiadają za utrzymanie tych miejsc”.
Portal „Tribune chrétienne” zauważa, że w niektórych krajach Europy wprowadzono opłaty za wejście do niektórych zabytkowych miejsc kultu. Jest tak np. w katedrze mediolańskiej, w Opactwie Westminsterskim w Londynie czy w bazylice Sagrada Família w Barcelonie. Gdzie indziej, np. w katedrze w Kolonii, wejście do świątyni jest darmowe, natomiast płaci się za wejście na jej wieżę, skąd można oglądać panoramę miasta.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.