Azerskie władze dążą do całkowitego zatarcia śladów po wielowiekowej chrześcijańskiej kulturze ormiańskiej w Karabachu – stwierdza raport Europejskiego Centrum Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ). Kościoły są burzone bądź zamieniane w meczety, usuwa się krzyże i profanuje cmentarze. To konsekwentna polityka, której celem jest zniszczenie i rewizjonizm, aby wymazać ormiańskie dziedzictwo z Karabachu – czytamy w raporcie.
Ormanie żyli w tym regionie niemal nieprzerwanie od czasów starożytnych. Pozostawili po sobie 500 obiektów kultury i 6 tys. zabytków. We wrześniu ubiegłego roku po inwazji azerskiej armii ostatnich 100 tys. Ormian opuściło Karabach. Nowe władze rozpoczęły brutalną politykę wymazywania śladów po ormiańskiej kulturze. Mające swą siedzibę w Strasburgu Europejskie Centrum Prawa i Sprawiedliwości sporządziło dokładny spis zniszczonych kościołów, brakujących posągów i zdewastowanych cmentarzy. Posłużono się przede wszystkim zdjęciami satelitarnymi, ponieważ Azerbejdżan nie zgadza się na wizytę zagranicznych obserwatorów.
Jak powiedział dziennikowi Le Figaro Patrick Donabédian, historyk sztuki średniowiecznej specjalizujący się w Kaukazie, działania azerskich władz są „kontynuacją polityki Imperium Osmańskiego w XIX wieku, polegającej na oczyszczaniu regionu z jakiejkolwiek obecności Ormian”. „Przybrało to formę eksterminacji ludności, zniszczenia ich dziedzictwa lub przydzielenia go innym”. Wbrew historycznym faktom Azerbejdżan chce pokazać, że chrześcijańscy Ormianie są obcym elementem w tym regionie, nie mają prawa do tych ziem i nigdy tam nie powrócą. Istnieją obawy, że Azerowie nie uszanują nawet najcenniejszych zabytków w Karabachu, takich jak ormiańskie klasztory Dadivank (zbudowany między IX a XIII wiekiem), Gandzasar (z XIII wieku) i Amaras (z IV wieku).
Podobna czystka kulturowa została już przeprowadzona w innym należącym do Azerbejdżanu regionie Nachiczewan. W latach 1997-2011 władze Azerbejdżanu zniszczyły prawie 98 proc. średniowiecznych ormiańskich klasztorów, kościołów i cmentarzy. Jak przypomina Donabédian, zlikwidowano tam około 89 kościołów, 5840 chaczkarów i ponad 22 tys. ormiańskich nagrobków. Na liczącym 1500 lat cmentarzu Julfa zniszczono prawie wszystkie z 10 tys. ormiańskich chaczkarów.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.