Akta i fakty
Abp Życiński nie obawiał się wyjaśniania przeszłości. obok: list, w którym osobiście poprosił o zbadanie swych dokumentów w esbeckich archiwach fot. Marek Piekara

Akta i fakty

Brak komentarzy: 0

Andrzej Grajewski

GN 25/2011

publikacja 22.06.2011 00:15

Tekst Cezarego Gmyza w „Uważam Rze” (nr 19/2011) nie poszerza wiedzy na temat kontaktów śp. abp. Józefa Życińskiego z SB. Wiele zaś w nim insynuacji, stygmatyzujących zmarłego metropolitę.

Dla abp. Życińskiego sprawa ujawnienia wszystkich okoliczności swoich kontaktów z SB stała się ważna, zanim w styczniu 2007 r. „Dziennik” opublikował tekst pt. „Czego boi się Filozof”, jednoznacznie sugerujący, że abp Józef Życiński był nie tylko filozofem z powołania i akademickiego stażu, ale i tajnym współpracownikiem, któremu bezpieka nadała taki pseudonim operacyjny.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..