Huragany stanowią obecnie największe zagrożenie dla poszkodowanych w zeszłorocznym trzęsieniu ziemi na Haiti. Drugim aktualnym problemem jest epidemia cholery, kolejnym zaś wzrost przestępczości wśród zdesperowanych mieszkańców.
W pomoc mieszkańcom wyspy wszystkie swoje siły angażuje Caritas międzynarodowa, której personel pochodzi z 12 krajów. Największym potencjałem środków i specjalistów w Haiti dysponuje amerykańska instytucja humanitarna Catholic Relife Services. Jest to agencja podległa episkopatowi Stanów Zjednoczonych, której środki pochodzą z ofiar amerykańskich parafii katolickich. Przedstawicielka CRS na Haiti Jean Daniel Lafontant informuje, że trwają przygotowania do zabezpieczenia pomocy mieszkańcom Haiti na czas zbliżającej się pory deszczów i huraganów. Budowane są także nowe osiedla dla przesiedleńców, zaopatrzone w wodę i sanitariaty. Powoli trwa przenoszenie ludzi z pól namiotowych. Według przedstawicieli organizacji pomocowych, choć liczba mieszkańców tych prowizorycznych osiedli nieustannie spada, to nadal prawie 400 tys. Haitańczyków żyje na ulicy. Zdaniem CRS stabilizuje się liczba chorych na cholerę. Natomiast wciąż ogromnym problemem pozostaje skala przestępczości w barakopolis. Władze Haiti wydają się całkowicie bezradne wobec tego fenomenu. Ponadto Amerykanie informują, że obecnie trwa burzenie ruin po trzęsieniu ziemi w Port-au-Prince. Dla miejscowej ludności jest to wyraźny znak, że rozpoczyna się odbudowa stolicy kraju.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).
To nie wojna. T korzystanie z praw zagwarantowanych w konstytucji.