Kardynał Stefan Wyszyński w życiu osobistym i duszpasterskim wzywał do budowania lepszego społeczeństwa - powiedział w sobotę nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore podczas Mszy świętej odprawionej w 30. rocznicę śmierci prymasa.
Abp Migliore dodał, że system komunistyczny, w którym żył Prymas Tysiąclecia, zmierzał do "do łamania zasad moralnych i do zacierania różnic między dobrem i złem".
"Wielkość i świętość kardynała Wyszyńskiego polegała na tym, że potrafił utrzymać jedność i zwartość Kościoła i dbał o godność drugiego człowieka" - mówił nuncjusz do ponad 200 kapłanów przybyłych z pielgrzymką do grobu prymasa w warszawskiej archikatedrze.
"My, kapłani, musimy być tymi, którzy potrafią zmieniać oblicze ziemi" - podkreślił. "Jeśli popadniemy w samozadowolenie, jeśli oddalimy się od ludzi, to nasze kapłaństwo uschnie" - przestrzegł.
Nawiązując do współczesnych polskich błogosławionych - ks. Jerzego Popiełuszki i Jana Pawła II - abp Migliore powiedział, że "współcześni święci polskiej ziemi nie mogą pozwolić nam skupić się na powodach do dumy, ale każą nam biec dalej do celu, to jest do świętości".
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podkreślił, że rocznica śmierci kard Wyszyńskiego jest dla tych, którzy byli z kardynałem Wyszyńskim jako kapłani i współpracownicy świeccy, okazją do przeżywania pamięci, "do budowania pamięci przez tych, którzy przyszli na świat po 1981 roku".
"Dzisiaj w wielu miejscach Polski w parafiach archidiecezji warszawskiej gromadzili się na modlitwie o to, by dziękować Bogu za kardynała Wyszyńskiego, a także po to, by modlić się o jego rychłą beatyfikację" - mówił kard Nycz. Dodał, że "musimy troszczyć się o jego pamięć, dbać o jego religijny kult tu w Kościele warszawskim".
Kardynał przypomniał, że prymas był przez 33 lata pasterzem Kościoła warszawskiego, wyświęcił 32 roczniki kapłanów, tj. 250 księży, z których większość żyje i stanowi jedną trzecią całego prezbiterium Kościoła warszawskiego.
W sobotę przypada 30. rocznica śmierci kard. Wyszyńskiego, wybitnego przywódcy duchowego i męża stanu, zwanego Prymasem Tysiąclecia.
Stefan Wyszyński urodził się w 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli nad Bugiem. 3 sierpnia 1924 roku we Włocławku został wyświęcony na kapłana. W marcu 1946 r. mianowany biskupem lubelskim, a sakrę biskupią przyjął 12 maja tego samego roku na Jasnej Górze.
W swoim herbie biskupim umieścił słowa "Soli Deo" (Jedynemu Bogu). W 1948 r. został arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim oraz prymasem Polski. Zmarł 28 maja 1981 roku w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Jego pogrzeb stał się ogólnonarodową manifestacją.
Proces beatyfikacyjny kard. Wyszyńskiego rozpoczął się z inicjatywy papieża Jana Pawła II 29 maja 1989 roku. Od tego momentu przysługuje mu tytuł Sługi Bożego. Postulatorem jest obecnie franciszkanin, o. prof. Zbigniew Suchecki. Akta zebrane w toku procesu - łącznie 37 tomów - wraz załącznikami (książkami, artykułami autorstwa kandydata na ołtarze) zostały przekazane do watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Trwają prace nad udowodnieniem heroiczności cnót prymasa. Jednak nie została napisana positio - niezbędny dokument biograficzny, który powinien być złożony w rzymskim etapie procesu w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.