Co udało się zrobić?
Żywność i ubrania dla Syryjczyków cierpiących przez trzęsienie ziemi, środki na utrzymanie szkół w Libanie, busy dla dzieci z obozu dla uchodźców, a także „S.O.S. dla Ziemi Świętej” z rekordowym zaangażowaniem Polaków. Pomoc Kościołowi w Potrzebie podsumowuje działania podjęte na Bliskim Wschodzie w 2023 roku. Kontynuuje też rozdzielanie polskiej mąki, jaką wcześniej przekazała do Libanu.
Magazyn Caritas Liban zapełniał się kolejnymi workami z mąką. Widać na nich polską flagę. Nie zostaną tutaj długo. Mają dotrzeć do rodzin, które zamieszkują przygraniczne miasta i wioski; miejsca, gdzie na co dzień słychać rakiety, widać zniszczenia związane z wojną toczącą się na Bliskim Wschodzie. To część szerokiej kampanii Pomocy Kościołowi w Potrzebie. Z inicjatywy stowarzyszenia do kraju, jaki cierpi na skutek kryzysu ekonomicznego, dotarło łącznie 800 ton wsparcia. Akcja pod hasłem „Polska mąka dla Libanu” była możliwa przy finansowanym zaangażowaniu prezesa Solbetu Marka Małeckiego i stała się częścią szerokich działań, jakie w 2023 roku PKWP podjęła na Bliskim Wschodzie.
„Jeszcze przed Bożym Narodzeniem otrzymaliśmy informację, że zdążymy z polską mąką na Święta. Pojawiła się ona na świątecznych stołach. Była wykorzystana przez Libańczyków do wypiekania chleba i ciasta. Korzystali z niej chorzy, osoby starsze i całe rodziny” – wyjaśnia ks. prof. Waldemar Cisło.
Wykładowca UKSW podkreśla, że „Bliski Wschód stał w centrum działań Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie w 2023 roku”. Wsparcie, jakie przekazali wierni z Rymanowa Zdroju, organizatorzy festynu na rzecz prześladowanych chrześcijan, a także inni darczyńcy indywidualni, pozwoliło na dostarczenie syryjskim dzieciom przebywającym w Libanie trzech busów. Umożliwiają one uczniom dojazd do szkoły. „Jeśli pozwolimy dzieciom wypaść z systemu edukacji, to skażemy je na dramatyczną przyszłość, a ulica to miejsce, gdzie o tej przyszłości zacznie decydować przemoc” – zauważa ks. prof. Cisło.
Najważniejszym wydarzeniem, jakie przygotowała Pomoc Kościołowi w Potrzebie – jak co roku – był Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. „Postanowiliśmy, że obejmiemy wsparciem cały Bliski Wschód. Chcieliśmy zwrócić uwagę wiernych w Polsce na sytuację w Libanie, Syrii i Ziemi Świętej, gdzie już wtedy ponownie dotarła wojna” – zaznacza dyrektor sekcji polskiej PKWP.
W drugą niedzielę listopada w tysiącach polskich parafii podejmowana była modlitwa w intencji pokoju. „Śledziliśmy wtedy wydarzenia, jakie rozgrywały się w Strefie Gazy, gdzie w katolickiej parafii chroniły się setki chrześcijan” – wyjaśnia ks. prof. Cisło. Na ich sytuację i odważne świadectwo zwracał uwagę kard. Pierbattista Pizzaballa, który przy okazji Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym zwrócił się do Polaków ze specjalnym przesłaniem. „Przemoc rodzi jedynie jeszcze więcej przemocy i wlewa w serca ludzi chęć zemsty, czego skutkiem jest tylko ból, zniszczenie i śmierć” – ostrzegał łaciński patriarcha Jerozolimy.
Tłumaczył, że zadaniem dla Kościoła będzie odbudowanie tego, co zostało zniszczone, zwłaszcza relacji między ludźmi różnych religii, którzy zamieszkują Ziemię Świętą. Kard. Pizzaballa wskazywał też, że chrześcijanie w Gazie stracili wszystko, dlatego będą potrzebowali pomocy w odbudowie lub znalezieniu nowego domu.
Wojna, jaka rozpoczęła się po 7 października, dotknęła też m.in. mieszkańców Betlejem. Chrześcijanie, którzy żyją z pielgrzymek i turystyki, zostali odcięci od możliwości utrzymania, a Izrael wstrzymał wszystkie pozwolenia na pracę na jego terytorium. „Naszą odpowiedzią była kampania +S.O.S. dla Ziemi Świętej+, a produkty z drewna oliwnego wytwarzane przez nasze Siostry i naszych Braci udostępniliśmy wiernym w Polsce. Odpowiedź przerosła nasze oczekiwania, bo przez Adwent wpłynęło ponad 1500 zamówień do sklepu internetowego, a tę pomoc uzupełnia to wszystko, co działo się przez cały rok. Oferta chrześcijan dotarła do 97 parafii, w których odbywały się kiermasze z myślą o potrzebujących” – mówi ks. prof. Cisło.
Po Dniu Solidarności z Kościołem Prześladowanym znacząca część kwoty z Polski pozwoli na utrzymanie szkół w Libanie, co oznacza, że tysiące dzieci dalej będą mogły podejmować naukę. Nauczyciele, którzy pozostali z uczniami mimo dramatycznie niskich zarobków, otrzymają pensje, co może zapobiec ich emigracji.
„Tym, co wyróżnia nasze działania na Bliskim Wschodzie, jest wsłuchanie się w potrzeby żyjących tam ludzi. Mąka, jaka dotarła do Libanu, znalazła się tam w czasie, kiedy mieszkańcy kraju obawiają się, że zostaną wciągnięci w wojnę, a na niebie widoczne są rakiety. Objęcie wsparciem szkół to zatrzymanie na miejscu tych, którzy w przyszłości mogą odbudować zrujnowaną ojczyznę” – zaznacza ks. prof. Cisło.
Wykładowca UKSW zwraca uwagę, jak ważną cechą pomocy humanitarnej jest szybkość jej dostarczenia. „Przekonaliśmy się o tym w lutym. Syria została dotknięta trzęsieniem ziemi. Pomoc Kościołowi w Potrzebie od razu ruszyła ze specjalną zbiórką, co pozwoliło m.in. na sfinansowanie mleka w proszku dla dzieci. Udało się nam również zainicjować transport, jaki objął kilkadziesiąt ton ubrań, żywności, ciepłych koców czy środków czystości. Ciężarówki wjechały m.in. do Aleppo” – dodaje dyrektor sekcji polskiej PKWP.
Działania stowarzyszenia można wesprzeć poprzez stronę internetową: https://pkwp.org/wspomoz-nas.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.