„Dość tego, przelano już wystarczająco dużo krwi! Wojna nie jest rozwiązaniem!”
W Ziemi Świętej nigdy nie będzie pokoju przy użyciu siły, a jedynym sposobem na osiągnięcie pokoju i sprawiedliwości w regionie jest tylko szczery dialog. Podkreślił to po raz kolejny patriarcha ekumeniczny Bartłomiej. „Dość tego, przelano już wystarczająco dużo krwi! Wojna nie jest rozwiązaniem!” – upomniał honorowy zwierzchnik prawosławia podczas nieszporów w Stambule w święto patronalne Patriarchatu Jerozolimskiego 22 października cytowany przez wiedeńską fundację ekumeniczną Pro Oriente.
Patriarcha Bartłomiej przyznał, że jest głęboko wstrząśnięty cierpieniem i śmiercią tak dużej liczby ofiar cywilnych, w tym dzieci. Od pierwszej chwili potępiał wszelkie działania, które zagrażają kruchemu pokojowi w regionie. Zaapelował do stron konfliktu o wybranie ścieżki dialogu zamiast „ślepego zaułka wojny”.
Bartłomiej odniósł się również do zbombardowania terenu greckoprawosławnego kościoła św. Porfiriusza w mieście Gaza. Gdy tylko się o tym dowiedział, skontaktował się z patriarchą Jerozolimy Teofilem i zapewnił go o swojej solidarności. „Miejsca święte, wszystkie miejsca święte bez wyjątku, muszą być szanowane, zwłaszcza gdy znajdują w nich schronienie cywile. A cywile nie mogą być niczyim celem” – powiedział patriarcha Bartłomiej.
W tym kontekście patriarcha odrzucił również wszelkie głosy, opowiadające się za inteligentnymi działaniami wojennymi. Ofiary cywilne pokazały, że nie jest to możliwe. Jedyną inteligentną decyzją byłaby decyzja o podjęciu dialogu, powiedział patriarcha Konstantynopola.
Podczas izraelskiego nalotu na obszar wokół kościoła św. Porfiriusza wieczorem 20 października został zniszczony budynek bezpośrednio przylegający do kościoła. Według informacji kościelnych, w ataku zginęło 18 osób. Izraelska armia potwierdziła, że kompleks kościelny został trafiony podczas ataku na centrum dowodzenia Hamasu w bezpośrednim sąsiedztwie, jednak kościół nie był celem ataku.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.