Międzynarodowa firma technologiczna Longbeard opracował aplikację posługującą się sztuczną inteligencją i wyspecjalizowaną w dokumentach nauczania Kościoła. Aplikacja Magisterium AI w wersji beta (czyli nie w pełni gotowa) potrafi odpowiadać na pytania w 10 językach.
Twórca aplikacji Matthew Sanders w wypowiedzi opublikowanej przez "Catholic Herald" stwierdził, że Magisterium AI tym różni się od popularnego ChatGPT, że została "wyszkolona" z użyciem prywatnej bazy danych zawierającej wyłącznie dokumenty kościelne. Zmiejsza to ryzyko tzw. halucynacji, czyli sytuacji, w których sztuczna inteligencja wymyśla nieprawdziwe odpowiedzi na zadane jej pytania. Pracujący nad Magisterium AI chcą też, by ich aplikacja podawała cytaty z kościelnych dokumentów, tak by można było się dowiedzieć, skąd pochodzą podawane przez nią informacje. Aplikacja uruchomiona na początku tego roku ma obecnie w swojej bazie około 2580 dokumentów nauczania Kościoła, a ich lista stale rośnie.
Magisterium AI potrafi odpowiadać w 10 językach: angielskim, hiszpańskim, francuskim, niemieckim, włoskim, portugalskim, holenderskim, rosyjskim, chińskim i koreańskim.
Mottem twórców Magisterium AI są słowa Jezusa z Ewangelii: "Szukajcie, a znajdziecie".
Przewodniczącym komitetu naukowego, wspierającego prace nad Magisterium AI jest jezuita o. David Nazar, rektor Papieskiego Instytutu Wschodniego w Rzymie (Orientale). Czy o. Nazar obawia się, że sztuczna inteligencja sprowadzi na świat nieszczęście? - Sztuczna inteligencja prowadzi do apokalipsy w takim samym stopniu, w jakim jak telewizja prowadzi do ślepoty - mówi jezuita.
Podobnie uważa kard. Gianfranco Ravasi, wieloletni przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury.
Sztuczną inteligencję zaprzęgła do swej pracy Caritas Archidiecezji Poznańskiej.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).