Czas wakacji może uświadamiać człowiekowi wiele rzeczy, w tym jego kondycję podróżnika, pielgrzyma.
Wędrówki, pielgrzymki, wycieczki, zloty… czyli niezliczona ilość poruszających się ludzi to naturalne wakacyjne widoki. Ważne przy tej okazji, aby spojrzeć na odniesienie do odpoczynku na wszystkich płaszczyznach naszego życia: fizycznej, psychicznej i duchowej. Dynamizm stanowi bowiem zaproszenie do aktywności, która jest daleka od „słodkiego lenistwa”. Zakłada on również roztropne planowanie naszej aktywności. Dominikanin o. Tomasz Zamorski zauważa: „Jeśli siedzisz i nic nie robisz, nic się nie wydarzy”. Tak więc warto po prostu się ruszać, pokonując każdego dnia, nawet w najbliższej okolicy i bez specjalnych pomiarów elektronicznych, kolejne kilometry.
Swój zapał do „bycia w drodze” warto podtrzymywać przez dobrą lekturę, ponieważ na byle jaką po prostu szkoda czasu – bo jest to wtedy strata nie tylko dla nas samych, ale również dla innych. Powód? Święty Augustyn stwierdza: „Karmię was tym, czym sam żyję”. Warto więc mieć na względzie to, o czym wspomina Leon Nieścior OMI w książce pt. Na szczeblach rajskiej drabiny (Kraków 2023). „Rozczytywanie się w dziełach mistyków, fascynacja literaturą hagiograficzną, a jednocześnie brak refleksji nad swoimi wadami i stosowanymi środkami walki, może nasilić poczucie bezradności i powiększyć przepaść pomiędzy tym, kim się jest, a tym, kim chciałoby się być. Grozi to powstaniem romantycznej, idealistycznej pobożności, z której niewiele wynika dla osobistego życia. Jednocześnie zajmowanie się tylko aktualnym problemem, bez szukania szerszej perspektywy pracy nad sobą, może także okazać się nieskuteczne…”.
Prawdziwa pobożność każdego dnia zakłada realizm, zatem musi mocno stąpać po ziemi. I widzieć nie tylko piękno świata, ale też jego potrzeby. Wszystko po to, aby omijać największą zarazę naszych czasów, jaką jest obojętność. Pomocą w tym jest niewątpliwie modlitwa wiernych, na która warto zwrócić uwagę podczas liturgii, zwłaszcza niedzielnej. To modlitwa błagalna, czyli wstawiennicza, którą zanosi do Boga zgromadzenie wiernych, odpowiadając na wezwania prowadzącego.
Błagania modlitwy wiernych dotyczą różnych potrzeb Kościoła i świata, idą zatem o wiele dalej niż przedstawianie Bogu swoich osobistych potrzeb. Dlatego też każda modlitwa powszechna powinna zawierać cztery serie próśb (z każdej z nich należy podać przynajmniej jedną intencję):
- W potrzebach całego Kościoła (np. za papieża, biskupów i duszpasterzy, za misje, o zjednoczenie chrześcijan, o powołania itp.);
- W potrzebach narodu i całego świata (np. o pokój, za kierujących państwem, o dobre zbiory itp.);
- Za tych, którzy cierpią moralnie lub fizycznie (np. za prześladowanych, chorych, konających itp.);
- Za zgromadzonych i w potrzebach miejscowej społeczności (np. ochrzczonych, przystępujących do bierzmowania, za misje parafialne itp.).
Świadomość „bycia w drodze” jest dla ucznia Jezusa okazją do odnawiania więzi z boskim Przewodnikiem - Jezusem, który jest „drogą, prawdą i życiem”. Wielka wiara znaczy, iż wierzę w Jego obecność przy mnie i oddaję się w Jego ręce. Wiara stanowi bowiem podporę w modlitwie, siłę w przeciwstawianiu się próbom i nadzieję na lepsze jutro.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.