Abp Sławoj Leszek Głódź czuje się dobrze, nie jest w szpitalu i przebywa u siebie w Bobrówce, nieopodal Białegostoku.
W rozmowie z KAI zapewnił, że dzisiejsze informacje medialne, o tym, że jest w "szpitalu w stanie ciężkim": są całkowicie nieprawdziwe. "To typowa kaczka dziennikarska" - powiedział przed chwilą były metropolita gdański.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).