Biskupi trzech niemieckojęzycznych diecezji w Szwajcarii przypominają, że Eucharystii mogą przewodniczyć jedynie kapłani. Jest to jasna odpowiedź na nadużycia sakramentalne, jakie tam się zdarzały, w tym próby celebrowania Mszy przez kobiety.
Biskupi Bazylei, Chur i Sankt Gallen w specjalnym liście przyznali, że regularnie docierają do nich skargi od zaniepokojonych ludzi. Oświadczyli, że „wierni mają prawo do posługi religijnej, która szanuje reguły i zasady Kościoła” i wskazali, że szczególnie dotyczy to kwestii przewodniczenia Eucharystii. „Wszyscy wiecie, że tylko księża mogą przewodniczyć Eucharystii, udzielać sakramentalnego pojednania i namaszczać chorych. Właśnie dla tych posług są wyświęcani. Ta zasada wiary Kościoła rzymskokatolickiego musi być przestrzegana bez jakikolwiek wyjątków w naszych diecezjach” – czytamy w liście.
W sierpniu tego roku miał miejsce skandal w diecezji Chur. Monika Schmid, jedna z wieloletnich zarządczyń parafii, odchodząc na emeryturę, przewodniczyła Mszy świętej oraz wygłosiła homilię. Obok niej przy ołtarzu znalazło się także dwóch księży, diakon oraz jeszcze jedna kobieta. Do liturgii wprowadzono także pewne modyfikacje. Pani Schmid rozpoczęła ją z laską pasterską w ręku, co miało symbolizować władzę pasterską, jaką dotąd sprawowała nad parafią.
Lokalny biskup wszczął postępowanie po tym wydarzeniu. Nie jest to jednak wyjątek. Do nadużyć dochodziło także w innych parafiach. Biskupi w liście wyrazili uznanie dla wysiłku pracowników duszpasterskich, którzy w wielu miejscach opiekują się parafiami. Wzywają ich jednak, aby nie czynili liturgii miejscem osobistych eksperymentów. „To właśnie dzięki celebrowaniu tej samej liturgii na całym świecie jesteśmy katoliccy i pozostajemy w solidarności między sobą” – przypomnieli pasterze.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.