Wieczernik na Syjonie był miejscem ekumenicznego spotkania w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan w Jerozolimie, odbywającym się nieznacznie później niż w Kościele powszechnym (22-29.01).
W liturgii przygotowanej przez benedyktynów z opactwa Hagia Sion, której przewodniczył o. Maksymilian Nawara OSB, prezes Benedyktyńskiej Kongregacji Zwiastowania, wzięli udział przedstawiciele lokalnych Kościołów oraz pielgrzymi z różnych stron świata.
Ekumeniczna celebracja w historycznym miejscu Ostatniej Wieczerzy była najbardziej charakterystycznym momentem Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w Jerozolimie. Medytując słowa Psalmu 138, o. Nikodemus Schnabel, wikariusz patriarchalny dla migrantów, podkreślił, że „czynienie dobra i szukanie sprawiedliwości, stanowi konsekwencję odkrycia Bożej obecności oraz radosnego wyśpiewania Jego łaski i wierności”.
Dla licznych uczestników samo sanktuarium Wieczernika było szczególnym symbolem daru wiary i nadzieją jedności. Miejsce, gdzie została ustanowiona Eucharystia i przekazany dar Ducha Świętego, pozostaje bowiem znakiem nie tylko komunii z Bogiem lecz także braterskiej wspólnoty.
W tym roku w organizację ekumenicznej modlitwy w Jerozolimie włączyli się anglikanie, ormianie, luteranie, grekokatolicy, wspólnoty syryjska i etiopska oraz katolicy obrządku łacińskiego, którzy przygotowali nabożeństwo w kościele patriarchalnym przy Bramie Jafskiej.
Głównym aspektem działalności ekumenicznej w Jerozolimie jest codzienny kontakt pomiędzy chrześcijanami opierający się na braterskich relacjach i spontanicznej bezpośredniości. Pozwala to na lepsze poznawanie się oraz okazywanie wzajemnego szacunku wobec braci innych wspólnot. Przykładem praktycznego ekumenizmu są m.in. praktykowane wzajemne wizyty z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.