W październiku przypada tydzień misyjny, przez co miesiąc ten jest szczególnie poświęcony ewangelizacji.
„We współczesnym świecie cierpiącym z powodu różnych dogmatyzmów, w tym ideologii gender, i ruchów promujących kulturę śmierci bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy ukazać piękno życia, które zawsze wypływa z męki i zmartwychwstania Chrystusa” – powiedział abp Edmundo Valenzuela, emerytowany metropolita archidiecezji Asunción w Paragwaju i wieloletni misjonarz w Afryce.
Hierarcha wspomniał w wywiadzie dla Radia Watykańskiego, że jego zaangażowanie w Angoli było skutkiem zmian podjętych wśród salezjanów po jednej z kapituł generalnych pod koniec lat siedemdziesiątych. Zakon świętował wówczas 100-lecie pracy w Ameryce, zadowolony z licznych szkół, prężnych duszpasterstw oraz działalności rozciągającej się od południowych krańców Ameryki Łacińskiej po Kanadę.
Głos zabrał jeden z ojców pracujących na Czarnym Kontynencie i zapytał: „jak do tego doszło, że salezjanie zapomnieli o Afryce?”, po czym kontynuował: „być może dlatego, że my Afrykańczycy jesteśmy brutalni, być może dlatego, że wśród nas szerzą się najgroźniejsze choroby i cierpimy z powodu wojen, że brakuje nam wykształcenia i jesteśmy czarni”. Był to głos prorocki, który doprowadził do intensywnego rozwoju obecności towarzystwa salezjańskiego na Czarnym Lądzie, począwszy od lat osiemdziesiątych. „Bycie misjonarzem w Afryce to niezwykły dar, jaki otrzymałem z łaski Bożej” – zaznacza abp Valenzuela i opisuje istotę działalności misyjnej.
„Zawsze powinniśmy wychodzić od wezwania Jezusa skierowanego do apostołów: «idźcie na cały świat, czyńcie uczniów, nauczajcie ich tego, co was nauczyłem, idźcie i nie bójcie się, Ja jestem z wami aż do skończenia świata». Obecnie największe wyzwanie stanowi zachowanie wiary w Jezusa Chrystusa, ponieważ bardzo łatwo ideologie, nauka oraz krytyka Kościoła sprawiają, że ją zatracamy. «Rozpocznijmy na nowo od Chrystusa», jak powiedział Jan Paweł II na progu nowego tysiąclecia. To jest fundamentalna potrzeba Kościoła. I ten nowy Lud Boży podąża wraz z historią, starając się przemieniać społeczeństwo, tak aby bardziej pragnęło łaski, zbawienia przyniesionego przez Chrystusa.“
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).