UNESCO stara się ocalić przed zniszczeniem historyczne centrum Odessy. W trybie pilnym ma ono zostać wpisane na listę dziedzictwa kulturowego ludzkości. W przeszłości procedurę tę zastosowano już do trzech obiektów w Palestynie, między innymi Bazyliki Narodzenia w Betlejem.
Starania oenzetowskiej instytucji mają jednak wymiar jedynie symboliczny. Rosyjska armia nie ma względu na zabytki i kulturę. Według oficjalnych danych na Ukrainie zniszczono lub uszkodzono już 468 obiektów kultury, w tym 159 kościołów, 35 muzeów i 44 biblioteki. Odessa została zbombardowana przez Rosjan 24 lipca.
Na liście kandydatów do kulturowego dziedzictwa UNESCO miasto to znajduje się od 2009 r. Ukraiński minister kultury, który gościł w tym tygodniu w siedzibie tej organizacji w Paryżu zapewnił, że do końca września będzie w stanie przedstawić niezbędną dokumentację, między innymi dzięki wsparciu ekspertów z Włoch i Grecji.
Ostateczna decyzja w sprawie Odessy zapadnie na najbliższym posiedzeniu Komitetu ds. Światowego Dziedzictwa. Pierwotnie miał się on zebrać w czerwcu w Kazaniu w Rosji. Ze względu na trwającą inwazję państwa członkowskie zażądały odłożenia tego posiedzenia. Są jednak nadzieje, że komitet zbierze się jeszcze w tym roku i uzna znaczenie Odessy dla kulturowego dziedzictwa ludzkości.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.