- W czasie swego pontyfikatu Franciszek mianował prawie 70 nowych kardynałów, nie bez znaczenia pozostaje więc to, że mogliśmy się poznać i zobaczyć, co kto myśli - wskazał kard. Kazimierz Nycz po zakończonym w Watykanie podwójnym konsystorzu.
Metropolita warszawski zauważył, że takiego spotkania nie było w ciągu minionych ośmiu lat, więc rozmowy i dyskusje z papieżem nabierają jeszcze większego znaczenia.
W rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Nycz, który jest jednym z trzech polskich elektorów, wskazał że tematyka spotkania wyszła poza konstytucję apostolską Praedicate Evangelium. Wiele mówiono m.in. o synodalności, a także konieczności większej służebności instytucji Kurii Rzymskiej wobec Kościołów lokalnych.
- Dla mnie osobiście, który jestem już starym biskupem i kardynałem, najważniejsze było to, że ten konsystorz się odbył, dlatego, że takich spotkań roboczych, rozmów, dyskusji z papieżem nie było w ciągu ostatnich ośmiu lat. Myślę, że było to ważne dla wszystkich nowych kardynałów, ale dla nas również było czymś oczekiwanym. I od tej strony ten konsystorz na pewno spełnił swoje zadanie, bo mieliśmy okazję być posłuchani przez papieża, który pilnie uczestniczył w tych spotkaniach, czekał na podsumowania naszej półtoragodzinnej pracy w grupach. Był, uczestniczył, słuchał i to jest bardzo ważne. Ojciec Święty, mimo że ma problem z chodzeniem i cierpi z powodu kolana, to umysł ma klarowny i jasny - powiedział papieskiej rozgłośni kard. Nycz. - Druga sprawa, równie według mnie ważna, to fakt, że mieliśmy się okazję poznać. Dość powiedzieć, że papież mianował prawie siedemdziesięciu nowych kardynałów, a więc jest to dalekie odmłodzenie tego gremium, ale równocześnie umiędzynarodowienie i upowszechnienie w świecie i Kościele. W związku z tym patrzyliśmy trochę w takim duchu: kto jest kto, co mówi, co myśli, jakie ma poglądy. Było to potrzebne i moim zdaniem też bardzo ważne - stwierdził metropolita warszawski.
Kard. Nycz zauważył, że brakiem, który wszyscy wyczuwali w dyskusji na temat nowej konstytucji apostolskiej było to, że rozmawiano o jej walorach i ewentualnych mankamentach już po jej ogłoszeniu. Mocno dyskutowany był temat synodalności, sposobu prowadzenia kurii w sensie relacji między dykasteriami, ale też relacji między diecezjami a Kurią Rzymską.
- Wskazywano także, że nie zawsze do końca znamy w szczegółach drogę, którą chcemy iść i to, dokąd ta wspólna droga ma nas prowadzić - zaznaczył metropolita warszawski.
Kardynałowie podkreślili też, że w tym dokumencie papieskim mało została zauważona - i to trzeba podkreślać - sprawa kolegialności, która jakby znikła pod kątem proponowanej synodalności. Była też ubogacająca dyskusja na temat tego, co się nazywa władzą wynikającą ze święceń, a władzą wynikającą z misji, czyli z udzielenia jej przez papieża.
- Niewątpliwie papież ma do tego prawo i tak przewiduje to nowa konstytucja apostolska. Pytanie jest jednak, czy da się wszędzie i w przypadkach wszystkich dykasterii obejść tę władzę święceń, tu stawiano znak zapytania - zauważył kard. Nycz. - Osobiście zwracałem mocno uwagę na to, co też w konstytucji podkreślono, a mianowicie subsydiarność, czyli służebność urzędów kurialnych rzymskich dla Kościoła partykularnego. Chcę wierzyć i wierzę, że połączenie pewnych kongregacji, powiększenie ich, czy wyposażenie w nowych ludzi ma służyć właśnie tej lepszej służebności. Mam nadzieję, że tak będzie, dlatego że z tą służebnością nie zawsze było tak, jak by sobie biskup diecezjalny czy Kościół lokalny wyobrażał - zauważył kard. Nycz. - Urzędy Kurii Rzymskiej, jak np. Dykasteria ds. Edukacji, są po to, by ułatwiać trochę życie, a nie utrudniać to, co i tak nie jest proste, bo dokonują się np. zmiany na poziomie szkolnictwa i przepisów państwowych. Mówiłem o tym, że liczę, iż w dykasteriach, które służą sprawom diecezjalnym, takim jak np. sprawa wiary, doktryny wiary czy szkolnictwa, uniwersytetów i wydziałów teologicznych, zajdzie jakieś uproszczenie i że kuria będzie bardziej służebna wobec Kościołów partykularnych - powiedział papieskiej rozgłośni metropolita warszawski.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).