Dobiega końca wizyta watykańskiego Sekretarza Stanu w krajach Afryki, które w tych dniach miał odwiedzić Papież Franciszek.
Kard. Pietro Parolin po pobycie w Demokratycznej Republice Konga udał się do Sudanu Południowego, gdzie spotkał się z władzami tego najmłodszego kraju na świecie oraz przewodniczył uroczystej Eucharystii w stołecznej Dżubie.
W obozie dla uchodźców w Bentiu na północy kraju papieski wysłannik odprawił Mszę, w której uczestniczyło ok. 140 tys. osób, z których połowa to dzieci. Świat usłyszał o tym miejscu w zeszłym roku z powodu licznych przypadków zapalenia wątroby i cholery, spowodowanych tragicznymi warunkami higienicznymi oraz brakiem pożywienia i wody. W homilii purpurat podkreślił, że Bóg zawsze słyszy wołanie tych, którzy cierpią z powodu niesprawiedliwości, nadużyć i prześladowań.
Kard. Parolin zastępuje w Afryce Papieża Franciszka, który odwołał swoją podróż apostolską ze względu na problemy z kolanem. Dyrektor watykańskiego biura prasowego poinformował, że decyzja zapadła „na prośbę lekarzy”. Jak tłumaczył, nie chcieli oni zmarnować efektów leczenia kolana Papieża, narażając go na wysiłek podczas wizyty na Czarnym Lądzie. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej zapewniło, że papieska wizyta w Afryce odbędzie się, ale nie podało w jakim terminie.
Zawiera wyraźne stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.