Dziś w diecezji rzeszowskiej Dzień Modlitwy o Uświęcenie Kapłanów.
„Bóg wybrał nas z ludu. Nie spadliśmy z nieba. Choć posługujemy rzeczom świętym i robimy czasem robotę aniołów, to nie jesteśmy aniołami, ale zwykłymi kruchymi ludźmi” – mówił bp Jan Wątroba do księży diecezji rzeszowskiej przeżywających Dzień Modlitwy o Uświęcenie Kapłanów.
18 czerwca 2022 r. w rzeszowskiej katedrze zgromadziło się niemal 250 duchownych z bp. Janem Wątrobą, abp. Edwardem Nowakiem, bp. Edwardem Białogłowskim, bp. Kazimierzem Górnym, bp. Leonem Małym i bp. Janem Ozgą. W doroczny Dzień Modlitwy o Uświęcenie Kapłanów zebranych w katedrze wprowadził ks. Paweł Synoś, wikariusz biskupi ds. duchowieństwa diecezjalnego. Konferencję wygłosił ks. Andrzej Skiba, posługujący w archidiecezji przemyskiej. W katechezie skierowanej do kapłanów mówił o wizji kapłaństwa w ujęciu bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.
„Myślę, że przy obecnej sytuacji, tak poplątanej, skonfliktowanej, rady bł. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, w wielu sytuacjach mogą nam pomóc, bo są światłem w tunelu dziejów mroków. Można powiedzieć, wsłuchując się w te słowa: miłość wszystko zwycięża! Trzeba mocno trzymać się nauczania Kościoła; na tym strasznym wirażu dziejowym trzeba mieć mocną głowę, by nie wypaść z Łodzi Piotrowej. Wielką, niezaprzeczalną pomocą i niewymierną wartością dla kapłana jest modlitwa, owo zginanie kolan przed Panem. Nasz Błogosławiony zachęcał, aby być ojcami duchownymi dla wiernych. Prosił też, aby nie narzekać na ciężkie czasy: w ogóle nie narzekajcie!
Dziękujcie Bogu za wielkie zaufanie (…) że pozwolił Wam żyć w tak trudnych i ciekawych czasach” – mówił ks. Skiba.
„Kapłaństwo jest czymś wyjątkowym, niepowtarzalnym, wielkim, niezgłębionym, przekraczającym nasze wyobrażenia. Bł. Stefan, biskup, wyznaje: Gdybym dziś narodził się na nowo, a zapytany – jaką drogę życia obrałbym – bez chwili wahań wszedłbym na drogę kapłaństwa, choćbym od początku jasno wiedział, że skończę w okowach Chrystusowych, we wzgardzie szubienicy. Lepiej być wzgardzonym kapłanem niż uwielbianym Cezarem” – powiedział kapłan.
W dalszej części duchowni uczestniczyli w Mszy św. pod przewodnictwem bp Jana Wątroby. Eucharystia była sprawowana w intencji dziękczynnej za 50-lecie kapłaństwa bp Edwarda Białogłowskiego, ks. infułata Wiesława Szurka oraz ks. kanonika Czesława Szewczyka. Przez rozpoczęciem liturgii ks. Stanisław Kamiński, wikariusz biskupi ds. zakonnych, w imieniu duchowieństwa diecezji, przekazał życzenia bp. Edwardowi Białogłowskiemu i kapłanom jubilatom.
Homilię wygłosił bp Jan Wątroba, który na początku rozważał zagadnienie powołania kapłańskiego.
„Bóg wybrał nas z ludu. Nie spadliśmy z nieba. Choć posługujemy rzeczom świętym i robimy czasem robotę aniołów, to nie jesteśmy aniołami, ale zwykłymi kruchymi ludźmi. Fakt, że on wybrał nas z pośród tysięcy innych mężczyzn i wybrał pomimo naszych słabości, wad i grzechów powinien nam dodawać sił także wtedy, gdy wydaje nam się, że jesteśmy niegodni udziału w kapłaństwie Chrystusa. On nas wybrał pomimo naszych chorób, aby często uzdrawiać nas ze względu na kapłańską posługę. Nie możemy czuć się ani lepsi, ani gorsi od innych. Jesteśmy wybrani z tego świata, takiego jakim on jest. A nasza zdatność do kapłaństwa nie wynika z nas, ale jest konsekwencją Bożego wyboru” – mówił bp Wątroba.
Biskup powiedział również o istocie powołania kapłańskiego. „Bóg nas wybrał nie po to żebyśmy się zawodowo zrealizowali, żebyśmy zrealizowali swoje własne ambicje, żebyśmy w kapłaństwie robili to umiemy i co lubimy robić. Wybrał nas Bóg nie dla nas samych, ale dla ludzi. Wybrał nas do bycia pośród nich żywą obecnością Chrystusa. Oczekuje od nas byśmy Go naśladowali, abyśmy się do Niego upodabniali, abyśmy się od Niego ciągle uczyli i abyśmy chcieli być świętymi” – dodał Biskup Rzeszowski.
Reklama
Biskup Rzeszowski odniósł się również do jubileuszu 50-lecia kapłaństwa bp. Edwarda Białogłowskiego. Wspominając najważniejsze wydarzenia z życia Złotego Jubilata podkreślił jego oddanie Kościołowi, a także ludziom którym przez całe życie był posłany. „Wśród wielu określeń i tytułów, którymi można by dzisiaj opisać te 50 lat kapłańskiej posługi Księdza Biskupa, wybija się tytuł pielgrzym. Pielgrzym to człowiek drogi. Pielgrzym to człowiek wiary. Pielgrzym to człowiek wspólnoty (…) Pielgrzym, ale też przewodnik pielgrzymów. Kapłan według Serca Bożego, kochający kapłaństwo i szczerze kochający kapłanów i osoby konsekrowane, zawsze pozostający do ich dyspozycji, odpowiadający na ich zaproszenia. Obecny w chwilach radosnych, jak i w godzinach trudnych doświadczeń” – podkreślił bp Wątroba.
Na zakończenie Mszy św. bp Edward Białogłowski podziękował zebranym w kościele katedralnym biskupom, kapłanom oraz siostrom zakonnym za przekazane życzenia z okazji przeżywanego jubileuszu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).