W ciągu jednego wieczoru na Ukrainę spadło tyle samo rakiet co na Syrię w ciągu 11 lat.
To już 70 dzień brutalnej wojny, którą Rosja rozpętała przeciwko naszej Ojczyźnie i naszemu narodowi – mówi abp Światosław Szewczuk w codziennym orędziu wojennym. Dziś rozważał ostatnie błogosławieństwo z kazania na górze, w którym Jezus zwraca się do tych, którym ludzie z Jego powodu urągają, prześladują ich i oczerniają. Abp Szewczuk podkreślił, że błogosławieństwo to spełnia się na Ukrainie.
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików przypomniał, że w zamyśle Jezusa prześladowania są sposobnością do dawania świadectwa. To właśnie dzieje się dziś na Ukrainie, która zadziwia świat swym heroizmem oraz miłością do Boga i Ojczyzny.
„Wczoraj całym naszym krajem wstrząsnęły eksplozje rakiet o dużej mocy… W jeden wieczór wystrzelono na Ukrainę 20 pocisków manewrujących, które uderzyły w osiem regionów Ukrainy. Można powiedzieć, że w ciągu jednego wieczoru na Ukrainę trafiło tyle samo rakiet, co np. w Syrii podczas 11-letniej wojny. Widzimy, że na naszych ziemiach rozgrywa się militarna konfrontacja o największej sile i intensywności od zakończenia II wojny światowej. Ale Ukraińcy pokazują bezprecedensowe przykłady heroizmu, broniąc swej ojczyzny, swych rodzinnych stron. Cały Donbas i południe Ukrainy jest pod ostrzałem. Charków i Mikołajów zostały ponownie zbombardowane i ostrzelane. Dzięki Bogu, uratowano kilkaset osób z Mariupola i Azowstalu. Nasi obrońcy odważnie utrzymują swoje pozycje, choć nie mają nawet możliwości ewakuacji rannych, którzy stopniowo giną… (…) Dziś chcę przypomnieć jedno dramatyczne, ale heroiczne wydarzenie. 2 maja Odessa została ponownie poddana atakowi rakietowemu. Tego dnia bohatersko zginął 14-letni chłopak, Wiaczesław Yalishev. Słysząc syreny alarmu przeciwlotniczego, pobiegł do sąsiadów, osób starszych, by ostrzec ich przed niebezpieczeństwem i pomóc im udać się do schronu. Uratował ich, ale sam zginął. Ten heroiczny czyn nastolatka, który oddał życie ratując swoich sędziwych sąsiadów przed rosyjskimi rakietami w ukraińskiej Odessie, odsłania kolejną stronę heroicznego świadectwa, jakie Ukraińcy składają dziś światu. Niech Bóg błogosławi Ukrainę! Boże, daj nam siłę, byśmy świadczyli o Tobie we współczesnym świecie! Boże, niech nasze cierpienie, nawet oszczerstwa, jakie wylewa na nas wróg, dają nam sposobność do złożenia świadectwa o Tobie, naszym Bogu i Zbawicielu! Niech Bóg błogosławi lud heroiczny, zwłaszcza dzieci i młodzież, które oddają życie z miłości do bliźniego!“
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.