Charków: Kościół niesie pomoc mieszkańcom

W atakowanym przez wojska rosyjskie Charkowie Kościół niesie pomoc mieszkańcom miasta – powiedział eparcha greckokatolicki w Charkowie, bp Wasyl Tuczapeć. Są to głównie żywność i odzież.

Reklama

Jest to możliwe dzięki pomocy, która stale napływa do atakowanego miasta z zachodniej części kraju. Biskup zapewnia, że nie ma zamiaru się ewakuować w inne miejsce i pragnie być z wiernymi. Wczoraj po liturgii pomoc rozdawano od 11-do 15 i była ogromna kolejka. Chociaż Charków jest nieustannie ostrzeliwany, liturgia sprawowana jest w dolnym kościele, więc ludzie przychodzą się modlić. A niektórzy praktycznie tam mieszkają.

Jak zaznacza hierarcha, ludzie trzymają się, ale pod wpływem bombardowania niektórzy ulegają stresowi i przestają się kontrolować, trzęsą się. „W takich sytuacjach trzeba odejść i poczekać, aż dana osoba się nie uspokoi. Część mieszkańców miasta wyjechała, ale staram się przekonywać ludzi, aby nigdzie nie jeździli, bo droga jest bardzo trudna” – powiedział bp Wasyl. Dodał, że na terenie, gdzie przebywa nie ma światła. "Ale ogrzewanie już się pojawiło i jest zapewnione, a woda jest niemal ciepła. Ale tam, gdzie jest ostrzał, nie ma nic, a ludzie siedzą w piwnicach. Także tam dociera pomoc Kościoła – powiedział bp Tuczapeć.

ATAK ROSJI NA UKRAINĘ [relacjonujemy na bieżąco]

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7