„Starożytny klasztor św. Eliasza (Mar Elian), w pobliżu syryjskiego miasta d’Al-Qaryatayn, zdewastowany i sprofanowany przez dżihadystów w 2016 r., niedługo odrodzi się jako miejsce modlitwy i pokoju dla syryjskich chrześcijan oraz dla ich rodaków muzułmanów” – zapowiedział o. Jacques Mourad.
Zakonnik należący do wspólnoty klasztoru w Mar Moussa, który był porwany oraz przetrzymywany przez wiele miesięcy jako zakładnik terrorystów w 2015 roku, oczekuje otwarcia tego ważnego miejsca dla chrześcijan wschodnich. Odrodzenie klasztoru św. Eliasza jest możliwe dzięki porozumieniu między archieparchią syryjsko-katolicką w Homs, Hama i Nabk oraz wspólnotą monastyczną w Deir Mar Moussa, założoną przez włoskiego jezuitę, o. Paolo Dall’Oglio.
W pierwszym okresie przywracania do życia kompleksu zaplanowano przywrócenie plantacji winnicy oraz gaju oliwnego, następnie odbudowę muru klasztornego oraz jego bram. Planowana także jest pomoc chrześcijanom z Qaryatayn w powrocie do swoich domów dzięki zapewnieniu środków na ich odbudowę oraz odrodzenie plantacji. Odnowienie samego klasztoru św. Eliasza oraz kościoła parafialnego planowana jest w następnym etapie. Aktualnie, w regionie Qaryatayn żyje około 10 tys. muzułmanów oraz zaledwie 26 chrześcijan. Częściowy powrót chrześcijan do wiosek irackich na Równinie Niniwy zachęca o. Mourada do podejmowania kolejnych kroków na drodze do odnowy tego świętego miejsca.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.