Abp Skworc: Niebawem beatyfikowany ks. Jan Macha - idealnym wzorem na dziś, szczególnie dla młodych

- Ks. Macha zginął w wieku zaledwie 28 lat. Był bardzo aktywnym harcerzem, sportowcem i duszpasterzem młodzieży; może być idealnym wzorem dla współczesnych osób młodych, świeckich i duchownych – mówi KAI abp Wiktor Skworc, na kilkanaście dni przed kolejną beatyfikacją, jaka 20 listopada nastąpi w Katowicach. Metropolita katowicki mówi też o tym jak będzie wyglądać proces synodalny w archidiecezji katowickiej i co może on zmienić. Ujawnia też szczegóły swoich rozmów z papieżem Franciszkiem i w watykańskich dykasteriach podczas wizyty ad limina apostolorum.

Reklama

Temat synodu zawiera też słowo „uczestnictwo”. Jak je rozumieć?

Kodeks Prawa Kanonicznego w kontekście organizacji parafii mówi m.in. o roli rad duszpasterskich i ekonomicznych. Współuczestnictwo osób świeckich w życiu Kościoła jest zakorzenione przede wszystkim w sakramencie chrztu św.; co więcej, wierni świeccy posiadają wiele zdolności wynikających z doświadczenia osobistego i zawodowego. Mogą one ułatwić duszpasterzowi planowanie, organizację i koordynację działań pastoralnych w parafii. Odrębną kwestią stanowi współudział wiernych świeckich w trosce o materialny aspekt życia Kościoła. Mają oni prawo doradzać proboszczowi, w jaki sposób zadysponować środkami parafialnymi albo jak je pozyskiwać, mając na uwadze utrzymanie dóbr parafialnych. A przede wszystkim powinny dzielić z duchownymi troskę o ewangelizację i w nią się angażować.

Papież Franciszek zachęca do powrotu do starej, ale często zapominanej zasady mówiącej o „sensus fidei” – z myślą wiary każdego ochrzczonego, a więc i Ludu Bożego jako całości. Co, wedle Księdza Arcybiskupa, ów lud chciałby dziś powiedzieć?

Posłużę się przykładem. W podsumowaniu zakończonego w 2016 roku synodu w archidiecezji katowickiej wskazano na odpowiedzialność każdej wspólnoty parafialnej za kształtowanie liturgii niedzielnej. Dbałość o piękno liturgii nie jest wyłącznie zadaniem duszpasterza. W konsekwencji zalecono tworzenie w parafii tak zwanych zespołów liturgicznych, które omawiałyby w rytmie tygodniowym przygotowanie liturgii nadchodzącej niedzieli. Bazą takiego spotkania powinno być m.in. wspólne rozważanie i słuchanie słowa Bożego, a w konsekwencji przekazywanie duszpasterzom sugestii odnośnie do treści homilii, intencji modlitwy wiernych. Czyż w kategorii nadużycia nie należałoby postrzegać przykładowo korzystania z wezwań modlitewnych ze zbioru wydanego przed trzydziestoma laty? Przecież modlitwę wiernych do każdej Eucharystii pisze życie – powinna ona nawiązywać do kontekstów, którymi żyją wierni w danym czasie. Powołanie zespołu liturgicznego może budować jeszcze lepsze relacje między duszpasterzami a wiernymi, sprzyjać kształtowaniu międzyludzkiego pokoju we wspólnocie, bo brak komunikacji wprowadza niepokój.

A co jest do przemyślenia w związku z dość wyraźną tendencją do rezygnacji młodych ludzi z lekcji religii w szkole oraz odchodzenia od praktyk religijnych?

Wyraźnie rozróżniamy dwie płaszczyzny: naukę religii w szkole i katechezę, co do której zawsze staliśmy na stanowisku, że powinna odbywać się przy parafii.

Czy zawsze?... Najczęściej dało się słyszeć głos zadowolenia biskupów z tego, że religia powróciła do szkół i że dzięki temu można nią „objąć” zdecydowanie więcej młodzieży niż gdyby lekcje prowadzono w salkach parafialnych.

Tak, tylko że to nie zamyka możliwości działania parafii. Jeżeli w szkole nauka religii ma charakter bardziej intelektualny, bazujący na przekazie wiedzy, to jednak doświadczenie Kościoła jako wspólnoty i wprowadzenie młodego człowieka w tajemnice wiary możliwe jest zasadniczo w parafii. Tego fundamentalnego zadania nie da się zamknąć wyłącznie w ramach lekcji religii w szkole.

Z tym, że to jest konkluzja, która przychodzi dziś…

Zawsze nam towarzyszyła. Przyznaję jednak, że powrót religii do szkoły uśpił w nas potrzebę wzmocnienia katechezy mistagogicznej w parafii, doświadczenia jej jako wspólnoty wspólnot zarówno przez osoby młode, jak i dorosłe.

Tak czy inaczej dziś postulowałby więc Ksiądz Arcybiskup większe wejście parafii w dziedzinę kształtowania religijnego młodzieży?

Nadal aktualna pozostaje jej rola w przygotowaniu dzieci i młodzieży do sakramentów świętych. Młodzi chrześcijanie mają dostęp do wspólnot młodzieżowych: Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży czy Ruchu Światło-Życie. W minionym roku w rekolekcjach wakacyjnych organizowanych w archidiecezji katowickiej wzięło udział 4 tysiące osób. Kontynuacja tej formacji wpisana jest w rok szkolno-katechetyczny. Nie mam przy tym wątpliwości, że coraz trudniej młodzież zachęcić do takiej formacji; na to nakłada się problem z wypisywaniem się uczniów z lekcji religii. Ma na to zresztą wpływ wiele czynników.

A jaki jest główny powód?

Ewangelia proponowana jest człowiekowi zawsze w duchu poszanowania jego wolnego wyboru. Trudno zbudować zdrową relację z Bogiem bez tej fundamentalnej zasady. Nie oznacza to oczywiście, że wspólnota Kościoła jest zwolniona z poszukiwania nowych dróg dotarcia do młodego człowieka oraz do odkrywania takich form przekazu, szczególnie w dobie cyfryzacji ludzkiej komunikacji, dzięki którym dobra nowina o Jezusie Chrystusie byłaby zrozumiała przez ludzi XXI wieku.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama