Według badań Pakistańskiej Inicjatywy Partnerstwa (PPI) 70 procent chrześcijan, głównie robotników, straciło pracę bądź zredukowano im dochody z powodu lockdownu. „Kościoły nie są gotowe i wyszkolone do reagowania na takie sytuacje kryzysowe. Około 80 procent duchownych znalazło się w kłopotliwym położeniu” – czytamy w raporcie.
Według danych tej chrześcijańskiej organizacji z siedzibą w Islamabadzie, pt. „Wpływ Covid-19 na źródła utrzymania chrześcijan w Pakistanie”, około 25 procent z nich zagrożona była utratą pracy, 70 procent odnotowało spadek miesięcznych dochodów, a 80 procent firm upadło podczas lockdownu. 60 procent firm zgłosiło brak oszczędności. Dochody kościołów spadły nawet o 80 procent. Badanie przeprowadzono na podstawie wywiadów z organizacjami kościelnymi, członkami społeczności, pastorami i beneficjentami pomocy humanitarnej w 10 okręgach w całym kraju. Drastycznie obniżone zostało finansowanie organizacji wyznaniowych (FBO), ze względu na surowe przepisy rządowe i ograniczony przepływ środków ze społeczności międzynarodowej.
„Pozyskanie zezwoleń wymagane przez rząd do uzyskania finansowania zagranicznego, a także do podjęcia działalności w dowolnej części kraju, jest procesem długotrwałym, niejasnym i czasochłonnym” – czytamy w raporcie.
Z danych wynika, że „spowolnienie wzrostu gospodarczego i cięcia w budżetach rozwojowych oznaczają dla chrześcijan ograniczone możliwości gospodarcze i małe szanse zatrudnienia. Kościoły nie są gotowe i wyszkolone do reagowania na takie sytuacje kryzysowe. Około 80 procent duchownych znalazło się w kłopotliwym położeniu”.
„Około 35 procent członków społeczności chrześcijańskiej jest piśmiennych. Edukacja i zdrowie to podstawowe obszary finansowania FBO, na najbliższe 12-18 miesięcy. Wystosowano wiele podań o szkolenia dotyczące nowych sposobów pracy, które przygotowują na wypadek sytuacji kryzysowych oraz biznes online i zapewnienie podstawowego utrzymania” – napisano.
Szacuje się, że w Pakistanie jest około 10 000 kościołów i 300 organizacji chrześcijańskich. Kościoły zostały zamknięte 15 marca 2020 r., jeszcze zanim premier Imran Khan ogłosił lockdown. Pandemia przyniosła blisko 300 tys. zakażeń, w tym 6288 śmiertelnych.
Według Ashrafa Malla, dyrektora naczelnego organizacji PPI, ponad połowa społeczności chrześcijańskiej w Pakistanie jest uzależniona od muzułmanów. „Piśmienni członkowie społeczności poprosili o możliwość prowadzenia biznesu online. Inni zwracali się o dotację pieniężną. Czasem padają ofiarą pożyczek o wysokim oprocentowaniu” – powiedział.
Organizacje praw człowieka twierdzą, że w Pakistanie, gdzie 60 procent chrześcijan, stanowiących 1,6 procenta populacji, żyje poniżej granicy ubóstwa, mniejszości religijne nie otrzymywały często dostaw żywności. Jedna z grup charytatywnych spotkała się z oskarżeniami, że rodziny niemuzułmańskie zostały wykluczone z dystrybucji żywności. W kwietniu ponad 100 rodzin chrześcijańskich z okręgu Kasur w Pendżabie zostało wykluczonych z pomocy żywnościowej rozdawanej przez komitet wiejski złożony z muzułmanów.
Bp Kościoła Pakistańskiego z Peszawaru, Humphrey Sarfaraz Peters stwierdził, że docenia raport PPI za działanie w celu zjednoczenia Kościoła jako wspólną reakcję w celu uzyskania większego wpływu na poziomie krajowym.
„Podczas gdy Covid-19 przyniósł rozpacz, teraz mamy również nadzieję na współpracę i przezwyciężenie kryzysu. Potrzebny jest wspólny i dobrze zaplanowany wysiłek ze strony wszystkich, by przywrócić ludziom życie” – dodał hierarcha.
Federalny Minister ds. Religii Noor-ul-Haq Qadri w swoim przemówieniu do dyplomatów i przywódców mniejszości Qadri powiedział, że docenia rolę Kościoła podczas pandemii. „Premier Imran Khan na każdym posiedzeniu gabinetu wzywa do wsparcia mniejszości. Program pomocowy rządu Ehsaas pomógł wszystkim obywatelom bez jakiejkolwiek dyskryminacji. Mniejszości mogłyby skorzystać więcej dzięki pomocy rządowej gdyby jeszcze bardziej się zmobilizowały” – powiedział.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.