Papież Franciszek modli się za o. Christiana Carlassare, włoskiego misjonarza kombonianina, który został ranny podczas zbrojnego napadu w Sudanie Południowym. Kapłan został postrzelony w obie nogi w swoim domu w miejscowości Rumbek.
Prezydent kraju, Salva Kiir wezwał do sprawnego dochodzenia w tej sprawie. W marcu Ojciec Święty mianował 43-letniego misjonarza biskupem diecezji Rumbek, czyniąc go obecnie najmłodszym biskupem na świecie. Uroczystość święceń została zaplanowana na 23 maja. O. Carlassare rozpoczął pracę misyjną w tym udręczonym przez biedę i wojny kraju w 2005 roku.
Zaraz po ataku ojciec Christian przebaczył swoim zamachowcom oraz poprosił o modlitwę za cierpiący lud, wśród którego przebywa na co dzień i który – jak zaznaczył – cierpi bardziej niż on. W tej chwili ranny misjonarz przebywa w Nairobi, w Kenii, gdzie poddany został transfuzji i interwencji chirurgicznej. Przeszedł operację prawej nogi, która trwała półtorej godziny. Radio Watykańskie połączyło się telefonicznie z matką misjonarza, aby skomentowała bolesne zajście, które stało się udziałem jej syna. Mówi Marcellina Carlassare.
„Gdy go zobaczyłam wydawał mi się pogodny i spokojny. Słowa, które krótko po tragedii wypowiedział wypływały prosto z serca. Moim zdaniem jego serce jest z Sudanem Południowym. Uważam, że jest on już Sudańczykiem ze wszystkim tego konsekwencjami. Czuje się częścią tego udręczonego ludu. Również dlatego, że został przez niego przyjęty i umiłowany. Dużą część swojego życia spędził już w tym kraju i – mówiąc krótko – nasz syn zapuścił korzenie w Sudanie Południowym.“
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.