Kryzys wywołany przez pandemię powinien się stać dla wierzących przedłużonym Wielkimi Postem, czasem prawdziwego nawrócenia – uważa kard. Kuch Koch przewodniczący Papieskiej Rady dla Popierania Jedności Chrześcijan.
Dziś rano uczestniczył on w dorocznym spotkaniu między przedstawicielami Stolicy Apostolskiej i Patriarchatu Moskiewskiego z okazji 5. rocznicy historycznego spotkania Papieża Franciszka z Patriarchą Cyrylem na Kubie. Tym razem wydarzenie miało charakter wirtualny, a jego tematem był Kościół i pandemia.
Zabierając głos w dyskusji, kard. Koch zauważył, że pandemia spowodowała problemy różnej natury: sanitarne, społeczne czy gospodarcze. Dotkliwie odczuwamy konsekwencje lockdownu i dystansu społecznego. Wzrosło bezrobocie, nie jest jasne, kto będzie spłacał zaciągane dziś miliardowe długi. Ograniczono podstawowe swobody obywatelskie i to w stopniu, jakiego nie widziano od czasu upadku reżimów totalitarnych w Niemczech i Związku Radzieckim. Ograniczone lub anulowane zostały celebracje liturgiczne, co rodzi nie tylko pytania o wolność religijną, ale budzi też obawy natury duszpasterskiej, czy wierni nie przyzwyczaili się do niechodzenia do kościoła.
Przewodniczący ekumenicznej dykasterii zauważył jednak, że jeśli Kościół chce wnieść swój wkład w rozwiązywanie pojawiających się w tym czasie problemów, musi najpierw odpowiedzieć na pandemię, wychodząc od własnej wiary. Jest ona bowiem również wydarzeniem natury duchowej, podobnym do Wielkiego Postu czy 40-letniej wędrówki Izraela przez pustynię. „Musimy zabiegać, aby stała się ona dla nas czasem nawrócenia, postu i miłosierdzia, łaski i modlitwy” – mówił kard. Koch.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.