Za zlekceważenie, w tym także nieumyślne, wprowadzonego w związku z pandemią koronawirusa obowiązku noszenia maseczki zasłaniającej usta i nos, grozi obecnie w Duesseldorfie kara pieniężna w kwocie do 25 tys. euro - poinformowała w środę agencja dpa.
Odpowiednie rozporządzenie, które uzasadniono rosnącą liczbą infekcji, władze stolicy Północnej Nadrenii-Westfalii wydały we wtorek wieczorem. Na pozostałym obszarze tego niemieckiego kraju związkowego grzywna za brak maseczki wynosi nadal 150 euro.
Tak jak w innych niemieckich miastach, obowiązek zakrywania nosa i ust dotyczył dotąd w Duesseldorfie tylko ulic i placów z intensywnym ruchem przechodniów. Obecnie rozciągnięto go na praktycznie cały obszar miejski z wyjątkiem między innymi cmentarzy, lasów i parkingów. Masek nie muszą również nosić rowerzyści i osoby jadące samochodem.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).