Jak ks. Jerzy trafił do huty

Mija 40 lat od pierwszej Mszy św. w Hucie Warszawa, odprawionej przez ks. Jerzego Popiełuszkę. To od tego momentu zaczęła się jego wielka przygoda ze światem pracy i przyjaźń z hutnikami.

Reklama

Była niedziela 31 sierpnia 1980 roku. Trzeci dzień strajku w Hucie Warszawa. Robotnicy pragnęli wziąć udział we Mszy św., dlatego od rana szukali księdza, który mógłby ją odprawić. Jedna grupa hutników jeździła po warszawskich kościołach, druga zaś w tym samym czasie udała się do prymasa Wyszyńskiego, który znalezienie duchownego od razu powierzył swemu kapelanowi, ks. Bronisławowi Piaseckiemu (w lipcu br. zmarł na koronawirusa). Pamiętam, jak opowiadał mi on, że nie miał wtedy żadnego planu, po prostu wsiadł do samochodu i zaczął się kierować w stronę huty. Zatrzymał się przed usytuowanym po drodze kościołem św. Stanisława Kostki i tam, wydawałoby się przypadkowo, spotkał młodego, sympatycznego księdza, który akurat skończył dyżur w konfesjonale i powiedział, że chętnie uda się do huty. Był to Jerzy Popiełuszko.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7