W 2019 roku prawie 690 mln ludzi cierpiało z powodu głodu. To prawie o 10 mln więcej niż w roku 2018 i o 60 mln więcej niż przed 5 laty.
Bieżący rok z powodu konsekwencji pandemii koronawirusa może przynieść w tej kwestii dramatyczny rekord i wzrost głodujących na świecie o 130 mln. Te alarmujące dane podaje raport Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa - FAO.
Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy tej organizacji podkreśla, że świat nadal jest bardzo daleki od zwalczenia problemu głodu. Mówi ks. Fernando Chica Arellano.
„Świat nie jest na dobrej drodze w walce z głodem. Założenie, że w 2030 roku na kuli ziemskiej nie będzie głodu jest mało prawdopodobne do osiągnięcia. Jeżeli utrzyma się obecna tendencja za 10 lat liczba głodujących na świecie wzrośnie do 840 mln – podkreślił w wywiadzie dla Radia Watykańskiego ks. Fernando Chica Arellano. - Kwestie związane z wyżywieniem nie dotyczą tylko spraw głodu, ale także złego odżywiania. się. Na świecie produkuje się wystarczającą ilość żywności, ale nie każdy produkt jest zdrowy. W wielu z nich brakuje niezbędnych mikroelementów, jest wiele złych tłuszczy. Jeżeli więc rzeczy, które jemy nie są zdrowe, to stają się przyczyną wielu chorób związanych chociażby z otyłością.“
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.